tytuł: „Pamiętnik ze starego domu”
autor: Ilona Gołębiewska
Wydawnictwo Muza
liczba stron: 512
Pamiętnik ze starego domu – Ilona Gołębiewska
Ilona Gołębiewska – dzisiejsza jubilatka, po raz trzeci i niestety ostatni zabiera swoich czytelników do starego i magicznego domu w Pniewie. W Pamiętniku ze starego domu żegnamy się z Alicją, Adamem, dziećmi, panem Henrykiem i pozostałymi postaciami. Autorka kończy tę historię w naprawdę wielkim i godnym polecenia stylu. Tym razem na wiosenne, coraz dłuższe popołudnia proponuje nam opowieść o trudnych wyborach potrzebie życiowych zmian, staraniach o codzienne szczęście i rozliczeniach z przeszłością.
Ale można też po prostu żyć. Cieszyć się każdym dniem, rozmową z dzieckiem, miłym spotkaniem. Doceniać drobne chwile szczęścia. Bo to właśnie z nich składa się nasze życie.
Planowanie przyszłości bez zamknięcia pewnych rozdziałów życia nie jest możliwe – boleśnie przekonują się o tym mieszkańcy starego domu w Pniewie. W życiu Alicji i jej rodziny pojawia się matka Rozalki. Joanna nie chce grać fair. Dobro dziecka w konflikcie z mężem wydaje się najmniej ważne dla kobiety. To nie jedyne zmartwienie głównej bohaterki. Alicja musi być silna nie tylko dla ukochanego Adama, ale i dla młodszej siostry, która żegna się z matką. W dodatku wciąż nie potrafi podjąć decyzji dotyczącej dokumentów pochodzących z niemieckiego obozu zagłady. Wie, że ujawnienie ich treści może nieodwracalnie zmienić losy wielu rodzin. Problemy i zmartwienia zdają się mnożyć z każdym dniem. Czy Alicja odnajdzie szczęście i utracony spokój w sercu? Czy stworzą z Adamem prawdziwą rodzinę? Jaką rolę odgrywa w tej historii tytułowy pamiętnik? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań odnajdziecie w czterech kątach starego domu i sercach jego mieszkańców oraz przyjaciół.
[…] to właśnie słowa zapisane w książkach mają taką moc. Mogą wzruszać, rozśmieszać, przenosić w inne miejsca, umożliwiają poznanie niezwykłych ludzi. To one dają nam niezwykłą siłę. Chronią też przeszłość przed zapomnieniem.
Ilona Gołębiewska przenosi czytelników do świata wspomnień i rodzinnego domu. Historią Alicji zmusza do przemyśleń nad nieuchronnością zmian, trudnymi wyborami czy przeszłością, która wpływa na nasze życie. Pamiętnik ze starego domu to powieść tajemnicza i wciągająca niczym dobrym kryminał. Pełna emocji – wzrusza i bawi do łez. Warto podkreślić, że i w tej części serii o Alicji Pniewskiej Autorka kontynuuje temat obozu zagłady, skłaniając czytającego do refleksji na temat człowieczeństwa i relatywizmu wartości patriotyzmu.
Czytelnicza uczta dla zmysłów i wyobraźni
Wielkim atutem książki Ilony Gołębiewskiej jest język – sposób budowania dialogów oraz opisy. Metafory, porównania i inne środki artystyczne uruchamiają każdy zakamarek wyobraźni Czytelnika, wywołując całą gamę emocji. Pobudzają zmysły. Sprawiają, że nie sposób oderwać się od tej książki. Autorka, ustami bohaterów i w pierwszoosobowej narracji, dzieli się swoimi myślami, opiniami, przekonaniami. Warto zaznaczyć, że jednocześnie nie osądza, nie doradza, nie krytykuje.
Wystarczy, że jesteś
To już jest koniec. Drzwi starego domu zostały zamknięte dla czytelników tej wyjątkowej serii. Za nimi toczy się życie. Każdy może samodzielne wyobrazić sobie, co dzieje się z konkretnym bohaterem. Mam nadzieję, że Autorka jeszcze kiedyś zajrzy do Pniewa, Alicji i pozostałych postaci. Czuję niedosyt. Nie dlatego, że Ilona Gołębiewska proponuje otwarte zakończenie czy rozwiązuje pewne wątki nie po mojej myśli. Po prostu – ciężko rozstać się z naprawdę dobrą historią. Historią, w której zadbano o każdy element – sposób narracji, kreację bohaterów, piękne opisy i ciekawą fabułę. Jestem pewna, że Pamiętnik ze starego domu zachwyci miłośniczki gatunku – tak zwanej literatury kobiecej. Ja na pewno będę do niego wracać.
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz do recenzji!
Autorce dziękuję za wymienienie mojego nazwiska w posłowiu!
Dwie poprzednie części czytałam, ostatnia jeszcze przede mną, ale z wielką przyjemnością ją przeczytam, uwielbiam klimat serii i Starym Domie:)
https://slonecznastronazycia.blog/