„Lato o smaku miłości” – Edyta Świętek

"Lato o smaku miłości" - Edyta Świętek

Edyta Świętek, Lato o smaku miłości, Wydawnictwo Mando 2024.

| współpraca reklamowa z Wydawcą |

Tak naprawdę najbardziej oczywistą sprawą w naszym życiu są nieustanne zmiany. One zachodzą, chcemy tego czy nie. 

Jeśli szukacie powieści idealnej na ciepły letni wieczór, znaleźliście tytuł idealny! “Lato o smaku miłości” to tylko pozornie lekka historia, której akcja rozgrywa się w blasku zachodzącego słońca, a finał “i żyli długo i szczęśliwie” czuć od siódmego zdania. Edyta Świętek zaprasza nas do świata prawdziwego, bardzo prawdziwego. Jest blask słońca, ale i burzowe chmury. Jest miłość, ale jest też zdrada i niedopowiedzenia. Jest więź babci i wnuczki, są też trudne relacje między matką a córką. Jest talent i jest też niepełnosprawność, która kładzie się cieniem na pewne relacje. 

Relacje między kobietami, smak pierwszej miłości i niepełnosprawność to trzy wątki, które są dla mnie najważniejsze w tej książce. 

Wiktoria, główna bohaterka powieści, ucieka sprzed ołtarza. Za namową babci przyjeżdża do rodzinnego domu, do Lubomierza. Z dala od zgiełku miasta i blisko pierwszej miłości szuka przestrzeni do znalezienie samej siebie. Na nowo. Czerpie z mądrości babci i szuka tej mądrości w sobie. Dokonuje bardziej lub mniej trafionych wyborów, podążając za głosem serca. Ale czy na pewno to serce szepce jej, co robić?

Edyta Świętek na przykładzie postaci babci i wnuczki pokazuje, jak wielką siłę ma pierwsza miłość. Jak potrafi pchać w przepaść i jak czyni życie piękniejszym. To uczucie staje się punktem wyjścia do rozważań o kobiecości i relacjach między kobietami – zwłaszcza w rodzinie. Przypominał mi się “Wadliwy gen” Małgorzaty Matwij, w którym autorka zwróciła uwagę na przekazywane z pokolenia na pokolenie zachowania, nastroje, postawy. Przekazywane nieświadomie, wbrew swojej woli. Wbrew woli przekazującej i tej obdarowanej. 

Cieszę się, że autorka pochyliła się nad tematem niepełnosprawności. Wiktoria jest osobą niesłyszącą, której towarzyszą aparaty słuchowe, są jej łącznikiem ze światem. Edyta Świętek na przykładzie bohaterki pokazuje, jak smakuje miłość, przyjaźń i codzienność osoby z niepełnosprawnością. Jako osoba z MPD – bardzo za to dziękuję!

“Lato o smaku miłości”, choć to niespieszna historia, pochłania się jednym tchem. Problemy uczuciowe Wiktorii, matrymonialne plany jej babki – to wszystko sprawia, że ciekawość czytelnika rośnie z każdą przeczytaną stroną, a rozwiązania, które okazywały się być oczywiste, wcale takimi nie są.

“Lato o smaku miłości” ma smak dobrej lektury. Życiowej historii, która wzrusza i bawi do łez. Opowieści o sile uczuć – i tych damsko-męskich i tych rodzinnych. I o sile, która drzemie w każdej kobiecie.

“Lato o smaku miłości” Edyty Świętek – kto powinien sięgnąć po tę książkę? 

  • Miłośniczki pióra autorki
  • Czytelniczki powieści obyczajowych
  • Romantyczne dusze