„Odzyskanie” – Anna Robak-Reczek

 

 

Anna Robak-Reczek, Odzyskanie, Wydawnictwo Lucky 2019.
 
Ktoś mógłby powiedzieć, że tę książkę czytałam bardzo długo, bo ponad tydzień. Może. Ale ja się nią po prostu delektowałam. Każdym rozdziałem, akapitem, zdaniem. Nie było miejsca na przypadkowy dialog czy nic niewnoszący opis. Do tego wielopokoleniowa i wielowątkowa historia, która zaciekawia, bawi i wzrusza. Odzyskanie sprawia, że odzyskuje się nadzieje w polskie powieści obyczajowe. Odzyskanie to dowód, że nie trzeba współpracować z popularnym wydawnictwem, by zachwycić. Wystarczy tylko wymyślić coś wyjątkowego i wyjątkowo to opisać. Tylko tyle. Albo właśnie aż tyle.
 
Alina wraca do Polski z Niemiec. Zamiast do warszawskiej kamienicy, w której mieszkała wraz z poległym w powstaniu mężem, trafia na Ziemie Odzyskane. Razem z grupą nieznanych jej ludzi zaczyna życie na obcym terenie. Zaczyna wszystko od nowa. Nowe mieszkanie, które jeszcze niedawno zajmował Niemiec; nowa praca; nowi sąsiedzi; nowy system polityczny… Choć Alina wróciła do ojczyzny, wszystko jest nowe, wręcz obce. Powoli, dzień za dniem oswaja się z powojenną rzeczywistością. Krok po kroku zaczyna budować, a właściwie tworzyć swój świat. Nie jest to proste – do drzwi zarówno mieszkania, jak i jej serca puka historia, bolesne wspomnienia i poczucie tożsamości. Trudna przeszłość daje o sobie znać, a burzliwe zmiany zachodzące na każdej przestrzeni życia w Polsce nie ułatwiają procesu adaptacji w nowym miejscu. Mimo to Alina nie poddaje się. Próbuje odzyskać siebie i sens egzystencji. Nawiązuje nowe przyjaźnie, romanse i odnawia rodzinne kontakty. Czeka na ojca, wierząc, że chociaż jeden bliski jej sercu mężczyzna ocalał z wojennej zawieruchy.
 
Odzyskanie to wielowątkowa powieść obyczajowa z wątkami historycznymi o kilku pokoleniach kobiet. Kobiet, które trafiają na Ziemie Odzyskane. Oprócz losów Aliny, Czytelnik poznaje również losy jej ciotki Teresy i jej dwóch córek – nieco roztrzepanej, pełnej młodzieńczej wiary w lepsze jutro Misi i skrzywdzonej Magdy, nie potrafi sobie poradzić z traumą po gwałcie. Dziewczyny dorastają – uczą się, zakładają rodziny, wychowują dzieci, które biorą udział w zachodzących w Polsce przemianach. Wchodzą w sam środek rodzinnych konfliktów, dla miłości burzą kolejne wewnętrzne mury. Budują, a właściwie starają się budować kraj – jak miliony rodaków stęsknionych za normalnością i wolnością.
 
Akcja powieści toczy się od 1945 roku do lat 90. ubiegłego wieku. Autorka opisuje przemiany zachodzące w bohaterkach i w państwie. Przybliża najważniejsze momenty z ich życia. Opisy i dialogi, które tak zachwalałam we wstępie, pozwalają na dostrzeżenie zachodzących przede wszystkim wewnętrznych zmian w postaciach. Panie dojrzewają. Dziewczyny stają się kobietami, żonami, matkami. Kobiety – te, które były autorytetem dla młodszego pokolenia, z podziwem przyglądają się córkom i kuzynkom.
 
Wielowymiarowość, tło historyczne i brak wyraźnego podziału na czerń i biel oraz dobro i zło to kolejne z atutów tej książki. Pochodzę z Lubelszczyzny, dorosłe życie związałam z Podkarpaciem, ale czytając książkę, miałam wrażenie, że Autorka „odrobiła lekcje”. Realistyczność opisów, postaci pozwala przypuszczać, że Anna Robak-Reczek doskonale orientuje się w historii opisywanego regionu i wiedzą, przez bohaterów i związane z nimi wydarzenia, dzieli się z Czytelnikiem. Warto zaznaczyć, że postaci nie są jednowymiarowe. Nie ma tylko dobrych czy tylko złych. Bohaterowie w powieści Odzyskanie są… ludzcy. Dalecy od stereotypów. Mają zalety i wady. Są urzędnicy i oficerowie związani z ZSRR o dobrym sercu i Polacy, których karmi nienawiść i chęć zemsty.
 
Słowa, które huczą w głowie, wydają mi się zbyt banalne. Mam wrażenie, że nie oddadzą zachwytu, jaki wzbudziła we mnie lektura tej książki. Od sposobu kreacji bohaterów i czasu akcji po język oraz sposób narracji. Podczas czytania jest miejsce na uśmiech, na łzy, na zadumę… Fabuła wzbudza całą gamę emocji u Czytelnika. Zapada głęboko w pamięć. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę historię.
 
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz!

 


One thought on “„Odzyskanie” – Anna Robak-Reczek”

  1. I ja kocham takie właśnie książki. Po nich pozostaje coś więcej w sercu, niż po przeczytaniu… Nie chciałabym tutaj jednak podawać przykładów, bo szanuję każdą twórczość, ale po prostu omijam powieści, które nic nie wnoszą w moje życie. "Odzyskanie" już mam.

Comments are closed.