Powierz
Panu swoją drogę i zaufaj Mu. On sam będzie działał (PS 37. 5)
Panu swoją drogę i zaufaj Mu. On sam będzie działał (PS 37. 5)
Od wielu lat czytam powieści obyczajowe – zarówno polskie, jak i zagraniczne. Suknia ślubna Rachel Hauck jest jednak wyjątkowa. Nie tylko dlatego że otrzymałam ją od mojej Przyjaciółki na urodziny. Nie tylko dlatego że ma przepiękną dedykację. Suknia ślubna jest wyjątkowa, bo jako jedna z nielicznych znanych mi powieści obyczajowych subtelnie łączy tematy dwóch miłości – partnerskiej i Boskiej.
Charlotte jest właścicielką eleganckiego salonu mody ślubnej w Birmingham. Wyszukiwanie wyjątkowych sukien na wyjątkowy dzień to jej pasja i dar. Celnie trafia w gust i oczekiwania klientek. Jedyna suknia, ze znalezieniem której ma problem, to jej własna. Dzień ślubu zbliża się nieubłaganie, a Charlotte ogarniają coraz większe wątpliwości, czy Tim rzeczywiście jest tym jedynym… Chcąc porozmawiać z Bogiem i spokojnie zastanowić się nad przyszłością, dociera na miejsce, które kojarzy jej się ze zmarłą przed wielu laty mamą. Tam, nieoczekiwanie dla samej siebie, na aukcji charytatywnej kupuje stuletni kufer. Wewnątrz znajduje suknię ślubną. Pragnie zbadać historię kreacji. W swoich poszukiwaniach może liczyć na pomoc wspólniczki i… byłego narzeczonego. Dzięki śledztwu poznają losy trzech niezwykłych panien młodych.
Historia Charlotte przeplata się z opowieścią o Emily – żyjącą na początku XX wieku sufrażystką. Zaręczona z wpływowym i bogatym mieszkańcem Birmingham wciąż myśli o Danielu – prostym, skromnym i niezamożnym nauczycielu. Choć w sprawie wyboru krawcowej i fasonu sukni ślubnej nie boi się wyrazić własnego zdania i przeciwstawić matce, nie potrafi dokonać właściwego wyboru w sercu.
Suknia ślubna bez wątpienia należy do beletrystyki chrześcijańskiej. Niemożliwe? A jednak! Wiara ogrywa bardzo ważną rolę w życiu bohaterek książki. Ich relacja z Panem nie ogranicza się do jednotygodniowej wizyty w świątyni. Kobiety rozmawiają z Bogiem, poszukują Go i widzą w swej codzienności. Proszą o radę i pomoc w dokonywaniu właściwych wyborów. Bez obaw – nie są nawiedzonymi dewotkami, nie będą Cię nawracać i krzyczeć: „Idź do kościoła! Pomódl się!”. Nic z tych rzeczy. Bohaterki po prostu wierzą i żyją nauką Chrystusa.
Powieść pochłonęła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu do samego końca. Narracja, dialogi i opisy sprawiają, że czytelnik staje się częścią świata przedstawionego. Przenosi się do Birmingham i zaprzyjaźnia z bohaterkami.
Prawda i miłość Jezusa są dziś żywe. Dostępne dla każdego. Nieważne, czy jesteś tłamszona przez kulturę i rodzinę jak Emily, obdarowana Dobrą Nowiną jak Mary, zraniona jak Hillary czy zagubiona i szukająca ocalenia Charlotte*.
Emily, Mary Grace, Hillary i Charlotte. Cztery kobiety i jedna suknia. Cztery kobiety i jedno marzenie – o prawdziwej miłości aż do grobowej deski. Cztery historie. Każda mówi o wierze, odwadze, zaufaniu i przeznaczeniu. Kobiety, które inspirują. Kobiety, które warto poznać. Historie, które warto poznać. Gorąco polecam! Niezależnie od tego, czy zakup sukni ślubnej już dawno za Wami albo dopiero przed Wami.
*Rachel Hauck, Suknia ślubna, Poznań 2013, s. 381.
tytuł: „Suknia ślubna”
autor: Rachel Hauck
wydawnictwo: Święty Wojciech
liczba stron: 384
premiera: 2013 r.
Czytałam Był sobie książę tej autorki i mile ją wspominam. Podobało mi się, że temat duchowości nie był nachalnie zarysowany.
Czytywałam książki z tego wydawnictwa i podobały mi się 🙂
Czuję, że mogłaby wpasować się w mój gust, bo również lubię literaturę obyczajową a temat wiary? Zawsze w książkach mnie intryguje. Chętnie się skuszę 🙂
Recenzja zachęca do przeczytania książki. Myślę, że się skuszę.