„Twój Adwent. 24 rytuały światła” – o. Anselm Grün

Read More
 
tytuł: „Twój Adwent. 24 rytuały światła”
autor: o. Anselm Grün OSB
Wydawnictwo Świętego Wojciecha
 
liczba stron: 136
 
 
 
 
 
 
 
 
Adwent inny niż zwykle
 
Przez to, że Wigilia wypada w niedzielę, wydaje mi się, że w tym roku Adwent jest krótszy niż zwykle. Dlatego chciałam przeżyć go inaczej. Nie odliczać do Świąt jako czasu krótkiego urlopu. Nie zastanawiać się, jakie prezenty kupić, czy Mama zaczeka na mój przyjazd z pieczeniem pierników ani jak Tata bez wsparcia mojego i Brata ubierze choinkę. Bo to nie o to w Adwencie chodzi. Chciałam, chyba po raz pierwszy, świadomie cieszyć się czasem oczekiwania. I czerpać z niego jak najwięcej.
 
Wsparcie potrzebne od zaraz!
 
Kasia Olubińska swoim postem na blogu Bóg w wielkim mieście zmotywowała mnie do wstawania na roraty. Udało się RAZ! Na szczęście Adwent trwa nadal i jeszcze kilkanaście mszy o 6:30 przede mną. Na czas Adwentu zrobiłam też zakupy w Wydawnictwie Świętego Wojciecha.
 
Rytuały niemieckiego zakonnika
 
Twój Adwent. 24 rytuały światła to zaproszenie do osobistych ćwiczeń i osobistego oczekiwania. Ojciec Anselm Grün – mnich benedyktyński, teolog i pisarz uświadamia czytelnikom pierwotne znaczenie Adwentu. Dziś centra handlowe Boże Narodzenie wydają się świętować od listopada – już po Wszystkich Świętych słychać kolędy i świąteczne piosenki, a półki zaczynają uginać się od Mikołajów i choinek. Ojciec Grün proponuje, by człowiek, zamiast dać się porwać przedświątecznemu szaleństwu w galeriach handlowych, w sercu czuwał i oczekiwał na prawdziwe Boże Narodzenie.  Na każdy dzień Adwentu proponuje krótkie wprowadzenie nawiązujące do fragmentów Pisma Świętego oraz jedno ćwiczenie, które pomoże zachować najgłębszy sens adwentowego czasu oczekiwania. Może te adwentowe dni warto zacząć od właśnie takich treści?  To naprawdę krótkie teksty, które można przeczytać przed wyjściem do szkoły, na uczelnię czy do pracy bez konieczności przestawiania budzika. Dodatkowo w posłowiu znajdują się ciekawe opisy najważniejszych symboli Adwentu i Bożego Narodzenia.  
 
Mój Adwent
 
Czy polecam? To nie jest książka, którą się poleca lub nie. Nie organizuję tu „dropsowej krucjaty książkowej”, po prostu dzielę się z Wami swoją refleksją. Może ktoś z Was szukał właśnie takiej książki? Owoce lektury są indywidualne. To publikacja, po którą sięga się z potrzeby serca. Wiele zależy od tego, czy i jak się wierzy. Ja wierzę. I w tym roku chcę czekać naprawdę na Niego.
 

 

 

„Suknia ślubna” – Rachel Hauck

Powierz
Panu swoją drogę i zaufaj Mu. On sam będzie działał (PS 37. 5)
Od wielu lat czytam powieści obyczajowe – zarówno polskie, jak i zagraniczne. Suknia ślubna Rachel Hauck jest jednak wyjątkowa. Nie tylko dlatego że otrzymałam ją od mojej Przyjaciółki na urodziny. Nie tylko dlatego że ma przepiękną dedykację. Suknia ślubna jest wyjątkowa, bo jako jedna z nielicznych znanych mi powieści obyczajowych subtelnie łączy tematy dwóch miłości – partnerskiej i Boskiej.
Charlotte jest właścicielką eleganckiego salonu mody ślubnej w Birmingham. Wyszukiwanie wyjątkowych sukien na wyjątkowy dzień to jej pasja i dar. Celnie trafia w gust i oczekiwania klientek. Jedyna suknia, ze znalezieniem której ma problem, to jej własna. Dzień ślubu zbliża się nieubłaganie, a Charlotte ogarniają coraz większe wątpliwości, czy Tim rzeczywiście jest tym jedynym… Chcąc porozmawiać z Bogiem i spokojnie zastanowić się nad przyszłością, dociera na miejsce, które kojarzy jej się ze zmarłą przed wielu laty mamą. Tam, nieoczekiwanie dla samej siebie, na aukcji charytatywnej kupuje stuletni kufer. Wewnątrz znajduje suknię ślubną. Pragnie zbadać historię kreacji. W swoich poszukiwaniach może liczyć na pomoc wspólniczki i… byłego narzeczonego. Dzięki śledztwu poznają losy trzech niezwykłych panien młodych.
Historia Charlotte przeplata się z opowieścią o Emily – żyjącą na początku XX wieku sufrażystką. Zaręczona z wpływowym i bogatym mieszkańcem Birmingham wciąż myśli o Danielu – prostym, skromnym i niezamożnym nauczycielu. Choć w sprawie wyboru krawcowej i fasonu sukni ślubnej nie boi się wyrazić własnego zdania i przeciwstawić matce, nie potrafi dokonać właściwego wyboru w sercu.
Suknia ślubna bez wątpienia należy do beletrystyki chrześcijańskiej. Niemożliwe? A jednak! Wiara ogrywa bardzo ważną rolę w życiu bohaterek książki. Ich relacja z Panem nie ogranicza się do jednotygodniowej wizyty w świątyni. Kobiety rozmawiają z Bogiem, poszukują Go i widzą w swej codzienności. Proszą o radę i pomoc w dokonywaniu właściwych wyborów. Bez obaw – nie są nawiedzonymi dewotkami, nie będą Cię nawracać i krzyczeć: „Idź do kościoła! Pomódl się!”. Nic z tych rzeczy. Bohaterki po prostu wierzą i żyją nauką Chrystusa.
Powieść pochłonęła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu do samego końca. Narracja, dialogi i opisy sprawiają, że czytelnik staje się częścią świata przedstawionego. Przenosi się do Birmingham i zaprzyjaźnia z bohaterkami.
Prawda i miłość Jezusa są dziś żywe. Dostępne dla każdego. Nieważne, czy jesteś tłamszona przez kulturę i rodzinę jak Emily, obdarowana Dobrą Nowiną jak Mary, zraniona jak Hillary czy zagubiona i szukająca ocalenia Charlotte*.
Emily, Mary Grace, Hillary i Charlotte. Cztery kobiety i jedna suknia. Cztery kobiety i jedno marzenie – o prawdziwej miłości aż do grobowej deski. Cztery historie. Każda mówi o wierze, odwadze, zaufaniu i przeznaczeniu. Kobiety, które inspirują. Kobiety, które warto poznać. Historie, które warto poznać. Gorąco polecam! Niezależnie od tego, czy zakup sukni ślubnej już dawno za Wami albo dopiero przed Wami.
*Rachel Hauck, Suknia ślubna, Poznań 2013, s. 381.
tytuł: „Suknia ślubna”
autor: Rachel Hauck
wydawnictwo: Święty Wojciech
liczba stron: 384
premiera: 2013 r.