„Willa pod Kasztanem”
„Na strunach światła” – Krystyna Mirek (#MamaDropsaCzyta)
„Światło o poranku” – Krystyna Mirek
„Każda nieszczęśliwa miłość jest inna. A jednak ludzie, którzy doświadczyli tego uczucia, dobrze się nawzajem rozumieją. Opowieści są różne, ale ból ten sam”.
„Miłość, raz zaproszona do domu, rozpanoszyła się na dobre i zaczęła dyktować warunki. nikt nie zakochiwał się w tym, w kim powinien. Z każdym dniem sprawy komplikowały się coraz bardziej, a pytania mnożyły”.
„Nigdy nie oceniaj ludzi po pozorach”. „(…) wydaje mi się, że miłość do tego się właśnie sprowadza. Zwłaszcza macierzyńska. Do troski w małych codziennych sprawach, tych nudnych i niepowtarzalnych. Nie do wielkich słów od czasu do czasu”.
„Światło w cichą noc” – Krystyna Mirek
Bożonarodzeniowa gorączka jest równie groźną chorobą, jak ta, która opanowywała kiedyś poszukiwaczy złota. Skutkuje takim samym oszołomieniem, niezdolnością do podejmowania racjonalnych decyzji i stadnym pędem nie wiadomo właściwie za czym (s. 23).