Któż z nas nie ma czasem ochoty, by rzucić wszystko i wyruszyć w podróż w poszukiwaniu szczęścia? Gabriela Gargaś – „matka, żona i zakochana w życiu marzycielka”, wysyła pięć bohaterek powieści pt. „Droga do domu” właśnie w taką drogę. Do kupionego z ogłoszenia busa każda z kobiet wsiada z innego powodu.
Ewa, po rozstaniu z wieloletnim partnerem, zamieszkuje u brata. Przygodną znajomością próbuje zagłuszyć tęsknotę za Pawłem, którego nadal kocha. Alicja samotnie wychowuje synka i marzy o wydaniu książki. Mimo upływu lat nie potrafi pogodzić się ze śmiercią męża. Matylda obwinia się o odejście najważniejszej osoby w życiu. Pogrążona w żałobie odpycha pomoc i wsparcie bliskich. Antonina – starsza pani z duszą dwudziestolatki, postanawia odwiedzić mieszkającą na wybrzeżu przyjaciółkę. Jej wnuczka widzi w podróży szansę na wyrwanie się z małego miasteczka.
Choć bohaterki różni wiek, charakter i doświadczenie życiowe, razem wyruszają do Sopotu. Wspólna wyprawa okazuje się dla wszystkich lekcją wybaczania i odnajdywania domu w duszy, a nie czterech, często pustych ścianach. Przez rozmowy, zwierzenia, łzy smutku i radości kobiety uczą się akceptować życie. Przypadkowe bądź nie spotkania otwierają ich serca na nowo.
Książka napisana jest stylem potocznym. Zwykłym, codziennym językiem autorka przekazuje życiowe prawdy. Liczne dialogi i opisy pozwalają poznać bohaterki oraz powód, dla którego zdecydowały się na szaloną wyprawę. Śledząc losy kobiet, czytelnik uczy się wybaczania i otwarcia na to, co daje nam los.
Chcesz odnaleźć drogę do domu we własnym sercu? Nic prostszego – sięgnij po książkę i pozwól zabrać się w podróż w głąb samego siebie. To trudny proces, ale z Ewą, Alicją, Matyldą i Majką poradzisz sobie. Pani Antonina będzie miała na was oko.
wydawnictwo: Filia (http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/85)
liczba stron: 424 (czyta się jednym tchem 😉 )
zakupu dokonano w księgarni Matras
Książka wydaje się ciekawa, ale ja nie przepadam za takimi lekturami. Nie mój gatunek 😉
subiektywnie-o-kulturze.blogspot.com
krótko i zwięźle zachęcasz do lektury, jak miło 😉
U mnie książka czeka w wakacyjnym stosiku. Jak przeczytałam Twoją recenzję wiem, że szybko po nią sięgnę 🙂 Pozdrawiam
Mam inną książkę tej autorki na półce, ale jeśli mi się spodoba, na pewno sięgnę po "Drogę do domu" 🙂
Uwielbiam Gabrielę Gargaś i czytam każdą jej książkę. Tej jeszcze nie zdążyłam ale to kwestia czasu 🙂
Życzę powodzenia i wytrwałości w prowadzeniu bloga. To ciężki ale i przyjemny kawałek chleba 🙂
Serdecznie zapraszam do mnie. Znajdziesz ciekawy konkurs i kilka recenzji nowości wydawniczych 🙂
"A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?" 😀 :*
Witaj kochana w świecie recenzentów 🙂
"Droga do domu" znajduje się na mojej liście książek, które mam zamiar przeczytać niebawem 🙂 Po Twojej recenzji utwierdziłam się w przekonaniu, że warto 🙂