„Moje życie przed tobą” – Anna Ziobro (#MamaDropsaCzyta)

Read More
moje życie przed tobą

Anna Ziobro, Moje życie przed tobą, Wydawnictwo Dragon 2022.
#MamaDropsaCzyta

W maju miała miejsce premiera najnowszej powieści Anny Ziobro „Moje życie przed tobą”. Pisarka swoimi książkami zdobyła wiele czytelniczych serc, mimo że porusza w nich trudne, poważne tematy. Z okładki poleca książkę Kamila Mitek, jedna z moich ulubionych młodych i zdolnych Autorek: Poruszająca historia dwojga naznaczonych przez los ludzi, którzy wbrew wszystkiemu pragną odnaleźć swoje miejsce w świecie.

Główną bohaterkę Lenę poznajemy w chwili, gdy rzucił ją niespodziewanie chłopak, łamiąc jej serce. Zrozpaczona dziewczyna była zmuszona poszukać sobie pracy.  Potrzebowała pieniędzy na studia. Podjęła więc spontaniczną decyzję o wyjeździe nad morze. W podróży towarzyszyły Lenie skrzypce – wielka miłość, pasja nadająca sens jej życiu.

Całkiem przypadkiem podczas spaceru z synem biznesmena po plaży stała się świadkiem jego porwania. Została odurzona dziwną substancją przez porywaczy i porzucona w ogrodzie starszej pani. Gdy się ocknęła, niczego nie pamiętała – skąd jest, jak się nazywa, kim jest. Obok niej leżał futerał ze skrzypcami. Jedyną wskazówką był wisiorek z imieniem. Los tak po prostu sobie zachichotał z dziewczyny, kiedy chciała rodzicom pokazać, że sama będzie stanowić o sobie. Malwina postanowiła ją przygarnąć, ponieważ wyczuła, że zagubiona dziewczyna potrzebowała pomocy, spokoju i odpoczynku do dalszej rekonwalescencji. Kobieta okazała się być dla dziewczyny pociechą w beznadziejnej sytuacji: Malwina mimo wieku miała w sobie dużo naturalnej radości i iskrę popychającą ją do działania.

 Malwina zyskała moją sympatię a nawet miłość od pierwszego pojawienia się w powieści. To anioł nie kobieta! A historia jej miłości mnie urzekła i poruszyła. Była wspaniałą, pełną ciepła, serdeczności, idealną wręcz babcią Marcina, który cierpiał na rzadką, nieuleczalną chorobę Olliera. Miał 28 lat, pracował, był cenionym pracownikiem i przyjacielem, ale do tej pory nigdy nie związał się z żadną kobietą. Nie chciał obarczać nikogo ciężarem opieki, gdy choroba będzie postępować. Mieszkał sam, ale często bywał u babci. Był bardzo sceptycznie nastawiony do zagubionej dziewczyny. Czy dziewczynie uda się przełamać dystans stworzony przez Marcina? Jak się rozwiną relacje między Leną a Marcinem? Czy Lena przypomni sobie, jak się znalazła w ogrodzie Malwiny? Czy młodzi otworzą się na szczęście?

Anna Ziobro to Autorka posiadająca niezwykły dar, charyzmę pisania lekko o rzeczach bardzo trudnych i z niezwykłym wyczuciem. W powieści poruszyła problem niepełnosprawności. Porzucony w dzieciństwie przez ojca, następnie naznaczony przez ciężką chorobę Marcin nie mógł się pogodzić ze swoim losem. Mama jak lwica walczyła o zdrowie syna.  Choroba alienowała go od rówieśników, z czasem „facet z protezą nogi” , chociaż próbował to ukryć, nie był obiektem westchnień dla płci przeciwnej, jakkolwiek dziewczyny ze studiów lubiły przebywać w jego towarzystwie, ponieważ czuły się bezpiecznie. Zgorzkniały, wycofany, zamknięty w sobie, zdystansowany a w głębi serca spragniony miłości, czułości, obecności kochanej osoby, ceniony w pracy, profesjonalista, rzetelny, świetny kolega… A tak naprawdę świetny informatyk w wybrakowanym ciele, wspaniały facet. Życie  jest niesprawiedliwe! Smutna historia Marcina nie odstraszyła Leny. Mimo wspaniałego wsparcia w bliskich niełatwo było mu się pogodzić, oswoić z chorobą. Czy dziewczynie uda się wydobyć z Marcina mężczyznę cieszącego się z życia? Czy Marcin zapomni o tym, że jest tylko człowiekiem po ciężkiej chorobie a przyszłość jest niewiadoma?

Warto zaznaczyć, że powieść podzielona jest na trzy części. Każda z nich zawiera kilka rozdziałów noszących tytuł-imię bohatera. Pozwala to czytelnikowi lepiej poznać konkretną postać – jej przeszłość, teraźniejszość, myśli i uczucia, relacje z rodzicami, z przyjaciółmi. Przeplatanie się wątków sprawia, że emocje rosną a czasem sięgają zenitu. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, są wiarygodni, prawdziwi. Autorka stworzyła ciekawe portrety psychologiczne a ich historie poruszają czytelnicze serca. Powieść jest napisana lekkim stylem, pełnym emocji językiem. To niezwykle emocjonująca lektura a zaskakujące zwroty akcji dolewają oliwy do ognia. Natomiast zakończenie powieści – niezwykle zaskakujące nasunęło mi myśl, że to jeszcze nie jest koniec tej historii. Przyszłość pokaże.

Muszę jeszcze wspomnieć o wzruszającym wątku pokazującym wspaniałe relacje między pacjentem, „niepełnosprawnym facetem z amputowaną nogą na kulach” a wspaniałym rehabilitantem, przystojnym Vincentem z Paryża. Uwielbiałam ich męskie rozmowy – dziwne, poważne, szczere do bólu, krępujące, ale i motywujące o życiu, o miłości. […] ale nic nie poradzisz na ludzkie myśli. Dlatego ostatecznie i tak liczą się twoje własne. To, co ty czujesz! W sytuacji Marcina niełatwo jest pozwolić się kochać.

„Moje życie przed tobą” to powieść zawierająca mocne przesłanie o tolerancji. Inny wcale nie znaczy gorszy! Historia Marcina jest tego przykładem. Jest to także powieść o dorosłych już dzieciach zniewolonych przez rodziców, którzy wywierają presję, planują im życie. Na początku irytowała mnie zbytnia uległość Leny wobec matki. Dopiero pstryczek w nos od życia popchnął ją do przodu, wręcz dodał siły, żeby się wyrwać z domu. Czy relacje między mamą a Leną poprawiły się po jej powrocie do domu? Jakich wyborów życiowych dokona dziewczyna? Czym jeszcze życie zaskoczy bohaterów? O tym musicie przeczytać sami.

Lato, urlop czy wakacje to idealny czas, żeby zwolnić i znaleźć czas dla siebie. Najlepiej jest spędzić go z bliskimi na niekończących się rozmowach w plenerze, ale i dobrze mieć chwilę na relaks z książką – z wartościową, z mądrym przesłaniem, z której coś cennego wyniesiemy dla siebie. Polecam Wam niezwykle ciekawą powieść Anny Ziobro. Podczas rozmyślań nad powieścią przez cały czas słyszałam słowa piosenki „Tolerancja” a głos wykonawcy spełniał tu, niejako ze względów osobistych, funkcję terapeutyczną;

Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?
Budować ściany wokół siebie – marna sztuka
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam

Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać.

Tekst powstał we współpracy z Wydawnictwem Dragon.