Dziś 73. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. To dla mnie szczególny dzień. Przez ostatnie dwa lata 1 sierpnia spędzałam w stolicy. Uczestniczyłam w oficjalnych obchodach i śpiewałam na Placu Piłsudskiego. W tym roku niestety nie mogę być w Warszawie. Ale i w domu na Lubelszczyźnie towarzyszy mi refleksja i zaduma. I oczywiście lektura poświęcona Powstaniu, a właściwie Powstańcowi Warszawskiemu.
Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,bronią jej chłopcy od Parasola.
Chłopcami dowodził Janusz Brochwicz-Lewiński ps. „Gryf”. Urodził się w 1920 roku, zmarł 5 stycznia 2017. Legendą stał się już za młodu. Żołnierz, Powstaniec, oficer wywiadu brytyjskiego. Służył w gwardii przybocznej królowej Elżbiety II i jej rodziny. Bardzo lubił życie.
Niezwykła publikacja Jarosława Wróblewskiego pt. Gryf. Pałacyk Michla, Żytnia, Wola jest bardzo bogata w materiały dotyczące życia „Gryfa”. Ilustracje, archiwalne zdjęcia, szkice, skany dokumentów i rękopisów, wspomnienia Bohatera i bliskich mu osób. To opowieść nie tylko o Brochwiczu-Lewińskim. To hołd dla całego Jego pokolenia, które było gotowe poświęcić życie dla wolności Ojczyzny.
Korzenie rodziny, dzieciństwo, młodość i czasy powojenne – na emigracji i w Polsce. To obszerna, ale naprawdę godna uwagi publikacja. Dla mnie ważna i wyjątkowa. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę. Szczególnie dziś.
tytuł: „Gryf. Pałacyk Michla, Żytnia, Wola”
autor: Jarosław Wróblewski
wydawnictwo: Fronda
liczba stron: 528
Za egzemplarz (prezent urodzinowy) dziękuję Rodzicom! 😉
Sama chętnie przeczytam, ale narzeczonemu dam na prezent walentynkowy, bo on uwielbia takie książki 🙂