Rewizja – Remigiusz Mróz (recenzja przedpremierowa)

Chyba jeszcze nigdy nie oczekiwałam premiery książki z taką niecierpliwością. Właściwie premiery nie doczekałam, bo widząc informację o przedsprzedaży w wydawnictwie, cofnęłam zamówienie z Matrasa, chcąc mieć Rewizję Remigiusza Mroza przed Świętami. Paczka dotarła, książka skończona. Co słychać u starych znajomych? 
Joanna pracuje w punkcie porad prawnych w centrum handlowym. Pod wpływem chęci zdobycia nowego klienta (słowo współczucie przecież do Chyłki nie pasuje) i procentów daje swoją ostatnią wizytówkę Romowi. Mężczyzna kontaktuje się z nią tego samego dnia. Jego żona i córka zostają brutalnie zgwałcone i zamordowane, a Bukano z automatu staje się podejrzanym numer jeden. W dodatku firma ubezpieczeniowa, reprezentowana przez dawną kancelarię Joanny, nie chce mu wypłacić polisy. Podejmując się obrony robotnika z Ursynowa, Chyłka nie wie, że milion złotych to dopiero wierzchołek góry lodowej. W dodatku los postawi na jej drodze kilku starych znajomych… 
Zordon, przez nowego patrona zwany Kawalerem, pnie się po szczeblach kariery. Gdy w sądowej batalii staje naprzeciwko Chyłki, musi dokonać wyboru – praca dla prestiżowej kancelarii czy moralność? Wybór nie jest taki prosty, na jaki wygląda…
Fakt, że Joanna i Kordian są po dwóch stronach barykady, pozwala na jeszcze większe docenienie mistrzostwa autora w kreowaniu postaci. Charakter, zachowanie, słownictwo – czytając na wyrywki, nie ma się wątpliwości, o kim mowa. Chyłka i Zordon to moi ulubieni bohaterowie literatury współczesnej. Niebanalni, niedoskonali, różni – po prostu prawdziwi. 
Powieść zaczyna się od morderstwa, a potem… Może to źle i dziwnie zabrzmi, ale później jest już tylko gorzej. Polisa to naprawdę wierzchołek góry lodowej. Niebanalna intryga nie raz wbija fotel i wymusza szerokie otwarcie ust ze zdziwienia. Remigiusz Mróz znów jawi się jako mistrz pióra. Z części na część jest wręcz coraz lepszy i coraz bardziej szokuje czytelnika. Końcówką Rewizji (mam tu na myśli fragment o spotkaniu w Ogrodzie Saskim) jestem megazaskoczona, ale i troszkę zawiedziona. Czekam na kolejną część, która już się pisze. Ciekawi mnie, jak potoczą się losy ojca Chyłki i czy dojdzie do tytułowej rewizji. 
Jeśli nie znacie poprzednich części, sięgnijcie po Kasację i  Zaginięcie. Bez znajomości tych tomów, moim zdaniem, ciężko zrozumieć Rewizję, którą szczerze polecam! Tylko ostrzegam – gdy zaczniecie czytać, nie będziecie mogli się oderwać! Mimo procentów w organizmie Chyłka trzyma fason, a Zordon dotrzymuje jej kroku w swoim rydwanie ognia.  
premiera: 30.03.2016 r.  
wydawnictwo: Czwarta Strona
liczba stron: 624
zakupiona w wydawnictwie