„Kiedy kwitną oliwki” – Monika Michalik (patronat medialny Dropsa)

Read More
kiedy kwitną oliwki - okładka 3d

Monika Michalik, Kiedy kwitną oliwki, Wydawnictwa Videograf 2023.

Patronat medialny Dropsa

Współpraca reklamowa z Wydawcą.

Czy wiedzieliście, kiedy kwitną oliwki?

Czy widzieliście, jak kwitną oliwki?

Najnowsza powieść Moniki Michalik, mój patronat medialny, zabierze Was w podróż do wiosennej, kwitnącej Grecji. Zobaczycie, jak kwitną oliwki, jak na nowo rozkwita kobieta, jak na nowo w sercu mężczyzny rozkwita miłość.

Aurelia została zdradzona. Mężczyzna, z którym dzieliła życie, dzielił je jeszcze z kimś innym. Zraniona dziewczyna postanawia rzucić wszystko i wyjechać. Zamiast w Bieszczady, gdzie jako popularna piosenkarka z pewnością zostałaby rozpoznana, wyrusza na grecką wyspę. Nie wie, czego się spodziewać po Zakynthosie…

Na miejscu poznaje rodzinę Grety. Wraz z bagażami do domu jej syna wnosi energię (choć myśli, że wcale jej nie ma po ostatnich przejściach), kobiecy wdzięk i czar. Czy Grek pozostanie jej obojętny? Czy i ona w oliwkowym raju oprze się fascynacji?

Monika Michalik ponownie zabiera nas do Grecji. Uwielbiam greckie historie autorki. W każdym zdaniu czuć jej miłość do regionu, zachłanność, z jaką kolekcjonuje tamtejsze widoki i smaki. Co ważne, potrafi się nimi dzielić z czytelnikami. Rozbudza każdy fragment wyobraźni, opisy angażują każdy zmysł. sZabiera nas na Zakynthos, prezentując jego najpiękniejsze zakątki. Oprócz opisów plaży i Wyspy Żółwi zachwycił mnie opis oliwnego ogrodu. Raju. Prawdziwego raju, który pachnie nadzieją na lepsze jutro i na wyjście z wewnętrznych tęsknot.

Nie oglądając się za Jorgosem, zbiegła chodnikiem w dół. Dotarła do drobnego zwirku, który zachrzęścił pod jej stopami. Kucnęła i wzięła w garść mokre kamyki. Były gładkie, kremowobiałe. U jej stóp raz po raz pojawiała się i znikała fala turkusowej wody. Marzyła, by móc zanurzyć się w jej toni. Morze zdawało się tańczyć między pagórkami i nabrzeżem, a na jego powierzchni słonce zalotnie odbijało promienie, oślepiając Aurelię. Ale nawet wtedy, kiedy jej oczy zaczęły łzawić, nie założyła okularów. Są chwile i miejsca, które trzeba zobaczyć gołym okiem, bez żadnych przysłon, filtrów.

Na uwagę zasługuje również wątek muzyczny w powieści. Wyróżnia go nie tylko historia głównej bohaterki, której serce bije w rytm muzyki, ale i forma przedstawienia jej pracy nad utworami – teksty piosenek są zapisane czcionką przypominającą ręczne pismo. To wielki atut, zwłaszcza, że Aurelia sama pisze teksty swoich utworów.

Łączące się światy snu i jawy, łączące się światy zagubionej dziewczyny i mężczyzny po przejściach, zapierające dech w piersiach greckie widoki – atuty powieści „Kiedy kwitną oliwki” można wyliczać długo. Tak długo, jak długa jest linia brzegowa Grecji. Tak długo, jaka odległość dzieli Grecję i Polskę. Tak długo, jaką drogę muszą pokonać dwa spragnione miłości serca… To piękna książka o miłości, tęsknocie i poszukiwaniu samej siebie. Czasem to poszukiwanie wymaga wyruszenia nie tylko w głąb siebie, ale i w głąb świata, gdzie zachód słońca i oliwki smakują inaczej…

Książki i filmy z Grecją w tle – e-book do pobrania

II przystanek w naszej literacko-filmowej podróży? Grecja!

Kraina gorącego słońca, historii, śródziemnomorskich smaków i miłości. Razem odwiedzimy Grecję i okoliczne wyspy. Będziemy podążać śladami bohaterów literackich i filmowych.

SPIS E-BOOKOWEJ TREŚCI:

  • Kilka słów o Grecji
  • Lista powieści, których akcja rozgrywa się w Grecji
  • Lista filmów, których akcja rozgrywa się w Grecji
  • „Mamma Mia” – gdzie kręcono film?
  • Wywiad z Moniką Michalik – o miłości do Grecji, inspirujących podróżach i literackich planach.

Pobierz darmowy e-book!

„Odnajdę cię” – Monika Michalik

Read More
odnajdę cię recenzja michalik okładka

Monika Michalik, Odnajdę cię, Wydawnictwo Znak 2022.

Kontynuacja powieści „Nie zapomnę o tobie”

Emilia i Nikias codziennie za sobą tęsknią. Chociaż związek na odległość nie jest usłany różami, oboje wracają myślami do wspólnie spędzonych chwil i nie mogą się doczekać ponownego spotkania.
Po wielu miesiącach rozłąki  z ukochanym Emilia wreszcie postanawia odwiedzić Grecję. Nieoczekiwanie los po raz kolejny jako towarzysza wycieczki podsuwa jej Mateusza. Ich drogi jednak szybko się rozejdą…
Tymczasem w Polsce między Dankę i Janisa wkrada się ponura przeszłość. Upomina się o mężczyznę i zaczyna realnie zagrażać z trudem odzyskanemu szczęściu zakochanych. A oni raz na zawsze chcieliby uciec od wydarzeń, które tak mocno wpłynęły na ich życie.
Czy matka i córka wreszcie odnajdą upragnione szczęście?

opis wydawcy

Każdego dnia szukamy kogoś i czegoś. Gonimy za szczęściem, pieniędzmi, karierą. Robimy wszystko, by nie stracić szansy na prawdziwą miłość i przyjaźń. Liczymy, że w końcu odnajdziemy to, na czym najbardziej nam zależy. Ale czy pamiętamy o tym, że zanim ruszymy na poszukiwania „obcego”, musimy odnaleźć… siebie?

Monika Michalik po raz kolejny wsadziła mnie do samolotu lecącego w kierunku Aten. Spakowała, odprawiła, posadziła pod oknem i chwyciła za rękę, by znów być moim przewodnikiem – po greckich uliczkach, zakrętach serc, śródziemnomorskich portach i życiowych azylach.

Emilki i Dusi, Mateusza i Janisa przedstawiać mi nie trzeba było. Ale z przyjemnością poznałam panią Jadwigę i jej córkę. Starsza pani, doświadczona, czuła i dyskretna obserwatorka, niczym latarnia morska oświetlała drogę życiowym rozbitkom w labiryntach miłości. Jej serdeczność, rady i ciepło, jakie roztaczała, zostaną ze mną na długo – także pod postacią zaznaczonych w książce cytatów – oto jeden z nich:

Los potrafi poprowadzić nas po bardzo krętych ścieżkach tylko po to, byśmy zatoczyli koło i znaleźli się w punkcie wyjścia. Daje nam szansę, byśmy to rozegrali jeszcze raz, już bez błędów.

Cieszę się, że za sprawą powieści „Odnajdę cię” mogłam wrócić do dobrze znanych mi bohaterek „Nie zapomnę o tobie”. Relacje matki i córki, ich sercowe problemy i greckie podróże na długo zapadły mi w pamięć, a zakończenie pozostawiało niedosyt i wiele pytań, na które odpowiedzi poznałam dopiero teraz.

Kiedyś jeden z polskich aktorów powiedział w wywiadzie: „miłość to miłość – czary-mary i człowiek fruwa”. Ale nie na kartach książek Moniki. Miłość – o różnych obliczach (damsko-męska, matczyna, ojcowska) – jaka łączy bohaterów, nie jest magiczna. Owszem, pachnie kwiatami podarowanymi przez ukochanego, smakuje czułymi pocałunkami, ale to nie wszystko. Miłość wymaga szczerości i pracy – także nad sobą. Wymaga stanięcia oko w oko z własnymi lękami. Wymaga rezygnacji ze strachu i kalkulacji. W zamian odpłaca się tym, co najpiękniejsze.

I matka, i córka ponownie stają oko w oko miłosnymi rozterkami. I matka, i córka muszą dokonać wyborów, wpierw rozliczając się z przeszłością. Emilkę miłość, ponownie, zastaje na greckich ulicach. Cieszę się, że autorka tak poprowadziła ten wątek, by dzięki opisom poprowadzić mnie przez Ateny czy śródziemnomorski port. Nigdy nie byłam na południu Europy, ale czuję, że książka mogłaby z powodzeniem zastąpić przewodnik po Grecji. Warto zaznaczyć, że Monika Michalik osadza akcję nie tylko przy popularnych zabytkach, ale i w zakątkach nieznanych większości czytelników. Opisy mocno oddziałują na wyobraźnię – bez problemu mogłam zobaczyć zachód słońca w porcie, poczuć zapachy lokalnej kuchni, dotknąć kwitnących roślin czy usłyszeć grecki gwar.

„Odnajdę cię” to powieść idealna na dzisiejsze czasy. Czasy, w których potrzebujemy skrawków nadziei i otulenia. Bohaterowie otulają nas miłością i nadzieją właśnie. A to wszystko przy blasku śródziemnomorskiego słońca na tle lazurowego nieba, które nieśmiało zamienia się w morze. Nadzieja na miłość, nadzieja na szczęście. Tego nam trzeba. I to w książce Moniki Michalik odnajdujemy.

Więc idę do Ciebie, nie odchodź daleko

Miłość jest wszystkim, nadchodzę

Gdy znów gdzieś się zgubię, gdy rozum stracę

Raz jeszcze pokocham, bo umiem

Nie ruszaj się z miejsca, poczekaj

Bo miłość jest wszystkim, przybywam

Gdy o tym zapomnisz, gdy zechcesz uciec

Raz jeszcze pokochaj, bo umiesz

„Miłość jest wszystkim” – zespół LemON

Tekst powstał we współpracy z Wydawnictwem Znak

„Nie zapomnę o tobie” – Monika Michalik (recenzja przedpremierowa)

Read More
nie zapomnę o tobie

Monika Michalik, Nie zapomnę o tobie, Wydawnictwo Znak 2021.

Wyjątkowa podróż nad Morze Śródziemne i… w sam środek serca. O tej historii nie da się zapomnieć.

To moja okładkowa polecajka. Moja radość, moja duma! Ale nie mogę poprzestać przecież na dwóch zdaniach – premiera coraz bliżej, czas rozwinąć nieco zachwyty ?

„Nie zapomnę o tobie” to moje trzecie literackie spotkanie z Moniką Michalik. Poprzednie dwa – debiut („Bądź moim marzeniem”) i kolejną powieść („Zaczekaj na mnie”), zaliczam do bardzo udanych. Obok tych historii nie da się przejść obojętnie.

Okładki, opisy wydawcy pozornie zwiastują lekkie letnie opowieści – idealne na greckie lub polskie plaże. Tak, książki Moniki jak najbardziej mogą nam towarzyszyć podczas urlopu, jednak nazwanie ich „lekkimi czytadłami” byłoby niesprawiedliwe. Autorka porusza w swoich powieściach bardzo trudne tematy – walka z białaczką, mężem tyranem, wątek współuzależnienia. Jednocześnie i bohaterkom, i czytelniczkom stara się przypomnieć, że nigdy nie można przestać kochać siebie, wierzyć, marzyć i dążyć do spełnienia pragnień. Tak jest i tym razem.

„Nie zapomnę o tobie” to przepiękna, wzruszająca i poruszająca historia o córce i matce. Emilia – główna bohaterka, rozpoczyna dorosłe życie od wyjazdu do Grecji. Z wakacyjną pracą w hotelu wiąże wielkie nadzieje. W dodatku na horyzoncie pojawia się przystojny kolega… Emilia szybko jednak budzi się z greckiego snu, i to bardzo dotkliwie. Inne obowiązki, natarczywy klient, konflikt ze współpracownikiem… Czy przetrwa trudny czas tysiące kilometrów od Mamy? Danka też przeżywa trudny czas – w pracy pojawiają się problemy, wypowiedzenie wisi w powietrzu, a do drzwi ich mieszkania puka bolesna przeszłość…

Kolejny raz Autorka skupia się na wyjątkowej relacji córki i matki. Relacji, od której wszystko się zaczyna. Jedynej w swoim rodzaju. Pięknej i trudnej. Wymagającej poświęceń i trudnych decyzji. Emilia i Danka mają tylko siebie. Tylko tyle i aż tyle. We dwie budują swój świat, po cichu tęskniąc za miłością i męskim ramieniem.

Żadne zdjęcie hotelu, które dotąd widziała, nie oddawało prawdziwego uroku tego pejzażu. Morze zdawało się  nieruchome. Jedynie promienie słońca tańczyły na tafli wody.  Dziewczyna powiodła wzrokiem wzdłuż poszarpanego wybrzeża. Wąskie żwirowe plaże i rozstawione na nich leżaki zachęcały do odpoczynku.

Monika Michalik znów zafundowała mi wycieczkę do Grecji – uwielbiam takie literackie wojaże! Opisy hotelowych okolic, ateńskich zabytków czy zwyczajów lokalnej społeczności oddziałują na każdy zmysł. Widzę plażę, czuję żar słońca, zapach pysznego greckiego, dotykam starożytnych murów… Rozkoszuję się każdym krokiem, każdym dniem spędzonym w towarzystwie bohaterów. I marzę – znowu marzę o podróży w śródziemnomorskie krainy.

Grecki raj – pachnący morzem, lokalnym jedzeniem, pieszczący stopy gorącym piaskiem, zapowiadający pierwszą miłość… I piekło – przeszłości, dotyku, który boli, tęsknoty, niedomówień… „Nie zapomnę o tobie” to wyjątkowa historia wyjątkowych miłości: matki i córki; Emilii do Grecji; pierwszego zakochania; miłości ojcowskiej; dojrzałych relacji damsko-męskich. Ta powieść jest otulona nie tylko śródziemnomorskim szalem liter, utkanym z najwyższą starannością, które układają się w wyjątkową opowieść. Ta powieść otulona jest miłością – każdym jej wymiarem, barwą, imieniem. Daje nadzieję. Motywuje. Przypomina, że nigdy nie jest za późno. A na pewno nie na miłość.

Chwile wzruszeń i uśmiechu gwarantowane! Zapnijcie pasy – pora na niezapomnianą podróż! Premiera książki 19 maja.

Monice Michalik dziękuję za kolejne spotkanie literackie!
Wydawnictwu Znak dziękuję za możliwość napisania rekomendacji na okładkę!

5. urodziny bloga – konkurs z Wydawnictwem Znak

Read More
konkurs Recenzje Dropsa Książkowego

Kochani!

1 lipca blog obchodził 5. urodziny. Z tej okazji mam dla Was 5 książek – 3 z Wydawnictwa Znak i 2 z Wydawnictwa Replika. Zaczynamy pierwszą zabawę!

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak mam dla Was egzemplarze powieści: „W blasku słońca” Magdaleny Kordel, „Jeśli zatęsknię” Anny Ficner-Ogonowskiej oraz „Zaczekaj na mnie” Moniki Michalik. Co trzeba zrobić, by je zdobyć?

Wystarczy w komentarzu poniżej napisać, którą z książek wybieracie i dlaczego powinna trafić akurat do Was. Jeśli chcecie, możecie też napisać, od kiedy śledzicie mój blog lub social media. Napiszcie, na którym portalu mnie obserwujecie. I gotowe!

Będzie mi miło, jeśli dacie znać znajomym o konkursie, ale nie jest to warunek konieczny (dla chętnych grafika do udostępnienia poniżej ;)).

Bawimy się od 4.07.2020 r. do 11.07.2020 r. do godz. 23:59.

Czekam na Wasze odpowiedzi 🙂

Szczegółowe informacje na temat organizatora i fundatora nagrody poniżej.


Garść formalności, czyli regulamin:

  1. Organizatorem konkursu jest Drops Książkowy – Paulina Molicka.
  2. Fundatorem Nagrody jest Wydawnictwo Znak. Za wysyłkę Nagród odpowiada Wydawnictwo,
  3. Facebook.com ani Instagram.com nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek działania związane z organizacją konkursu na łamach serwisu.
  4. Konkurs trwa od 4.07.2020 r. do 11.07.2020 r. do godz. 23:59. Imiona i nazwiska Laureatów wybrane przeze mnie zostaną ogłoszone do 15.07.2020 r. na stronie na Facebooku i na InstaStories na Instagramie. Laureat otrzyma jedną wybraną przez siebie książkę.
  5. By wziąć udział w konkursie, należy posiadać konto na portalu Facebook.com lub Instagram.com, być fanem strony Recenzje Dropsa Książkowego lub obserwatorem konta @Dropsksiazkowy i odpowiedzieć na pytanie konkursowe.
  6. Wszelkie reklamacje i pytania dotyczące organizacji i regulaminu należy wysyłać na adres: dropsksiazkowy@gmail.com.

Biorąc udział w konkursie, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych niezbędnych do wyłonienia zwycięzcy oraz do dostarczania nagrody. Informuję, że adres zostanie użyty tylko w celu przekazania nadawcy przesyłki, a następnie usunięty z wiadomości prywatnej, w której zostanie podany.
Organizator oświadcza, że konkurs nie jest grą losową, loterią fantową, zakładem wzajemnym ani loterią promocyjną, których wynik zależy od przypadku (przeprowadzenia losowania) w rozumieniu Art. 2 ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach losowych i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 r. Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).

„Bądź moim marzeniem” – Monika Michalik (recenzja przedpremierowa!)

Read More
 

 

Monika Michalik, Bądź moim marzeniem, Wydawnictwo Znak 2019.
 
Do lata, do lata z książką będę szła – aż chce się śpiewać na widok okładki! Faktycznie, ilustracja sugeruje, że debiut Moniki Michalik to romantyczna historia z urlopem i ciepłym morzem w tle. To tylko pozory. Autorka daje nam potężną dawkę emocji. Bo główna bohaterka toczy walkę nie tylko o miłość i powrót do równowagi po nagłym rozstaniu z wieloletnim partnerem. Przede wszystkim walczy o życie z nierównym wrogiem – białaczką.
 
„Kiedy byłem tu pierwszy raz, to właśnie ta różnorodność barw mnie urzekła. Rano morze jest szare, prawie niewidoczne, zalewa się z bladym niebem. Później, około południa, kiedy spojrzysz w lewo, odnosisz wrażenie, że woda tam jest bardziej turkusowa. Po południu, kiedy słońce zaczyna przesuwać się na zachód, to po prawej stronie morze ma intensywnie szmaragdowy kolor, a gdy wejdziesz do wody, to widzisz, że jest ona jasną, turkusowozielona. A jeszcze później, kiedy słońce jest już całkiem nisko, woda jest mocno niebieska, niczym chabry na łące. […] To trochę jak flirt. Słońce cały czas obserwuje morskie fale, podziwia je, dotyka ich promieniami, a morze przebiera się w coraz to nowe suknie, chcąc się przypodobać”.
 
Ten cytat – opis krajobrazu greckiej wyspy, mnie zachwycił. Chyba nigdy nie zaserwowano mojej wyobraźni tak plastycznego opisu morza, który można odkrywać wszystkimi zmysłami – przede wszystkim wzroku. Po takim wstępie spodziewałam się więcej elementów turystycznych – opisów plaży, greckich przysmaków czy lokalnych zabytków. Owszem, dostałam to, ale w niewielkim procencie. Bo Monika Michalik kompletnie mnie zaskoczyła. Tak jak życie zaskoczyło Natalię. Tak jak życie zaskakuje każdego z nas.
 
Tuż przed wylotem na wymarzone, wyczekane wakacje, Natalia rozstaje się z chłopakiem – Tomek odchodzi do innej. Kobieta, pracownica biura podróży, postanawia nie rezygnować z pobytu na Korfu i samotnie rusza do Grecji. Tam przykuwa uwagę przystojnego recepcjonisty, Michała. Na malowniczej wyspie spędzają każdą wolną chwilę. Po powrocie Natalii do Polski wierzą, że utrzymają kontakt. Los ma inne plany…
 
Złe samopoczucie bohaterki ma swoją poważną przyczynę. Białaczka. Jej życie zmienia się o 180 stopni. Walczyła o miłość, rozpoczyna walkę o życie. Z jakim skutkiem? Z którym z mężczyzn u boku? Wiecie, że nie zdradzam zakończeń.
 
Monika Michalik zabrała mnie w przepiękną literacką podróż do Grecji. Zachęciła do wizyty na wyspie i odkrywania południowej części naszego kontynentu. Ale bardziej jestem jej wdzięczna za to, co wydarzyło się po powrocie bohaterki z urlopu. Autorka, tak jak Natalia, walczyła z białaczką. Własne doświadczenia przelała na papier. Ta świadomość sprawia, że historię przeżywa się jeszcze mocniej, jeszcze głębiej.
 
Natalia nie trafia do Leśnej Góry czy innego szpitala idealnego. Dziewczyna, pacjentka państwowych placówek, najpierw z niecierpliwością oczekuje diagnozy. Jest przenoszona z oddziału na oddział, z sali do sali. W końcu zapada decyzja o wyniszczającej chemii. Czytelnik towarzyszy Natalii przez ten cały czas – od pierwszej wizyty lekarskiej, po ostatnią dawkę specyfiku wyniszczającego organizm. Autorka nie szczędzi wstrząsających opisów: złego samopoczucia po chemioterapii, problemów z prawidłowym wkuciem czy, dla mnie najbardziej wstrząsającej sceny – ścinania i golenia włosów. Dodam, że Natalii pomagała mama… Nie sposób było nie uronić łzy. Autorka w przejmujący sposób oddała niezwykłą więź, jaka łączy matkę i dziecko w tak trudnych chwilach… Podczas lektury wielokrotnie wstrzymywałam oddech, w napięciu oczekując efektów leczenia. Obcierałam łzy smutku, ale i wzruszenia. Choroba bowiem nie niszczy pięknej relacji matki i córki, przyjaźni Natalii z Ewą czy miłości, która pokonuje kilometry i przeciwności losu.
 
Pozwólcie, że teraz zwrócę się bezpośrednio do Autorki. Pani Moniko! Dziękuję Pani za tę powieść. Za to, że razem z Natalią mogłam przebyć tą arcytrudną drogę. Za to, że mogłam towarzyszyć jej w najgorszych momentach życia. Chwilach zwątpienia, rozpaczy, niewyobrażalnego strachu. Pani te wszystkie emocje przelała na papier, czytelnik mógł współodczuwać z bohaterką. Próbować pojąć, co czują osoby dotknięte białaczką, dla których czas jest sprzymierzeńcem lub wrogiem…
 
Po rajskim wręcz wstępie, którego akcja rozgrywa się na malowniczej wyspie, zabrała Pani czytelnika w sam środek piekła. Piekła, które każdego dnia wydarza się tuż obok… Białaczka, inne nowotwory – to codzienność współczesnego świata. Wszyscy znamy albo znaliśmy, niestety, kogoś dotkniętego chorobą. Opisując proces leczenia, nie owija Pani w bawełnę. Myślę, że nie po to, by kogoś straszyć: „Zobacz, co będzie, jak zachorujesz!”. Nie, nikt nikomu źle nie życzy. Tu chodzi chyba bardziej o to, byśmy nauczyli się doceniać najmniejszy drobiazg. Pielęgnować wdzięczność za to, co wydaje nam się oczywiste. Radować się z małych rzeczy.
 
Bądź moim marzeniem ma, w moim odczuciu, jeszcze jedno bardzo ważne przesłanie – nie bójmy oddawać się krwi! Mnie samej transfuzja uratowała życie. Jako wcześniak ważący kilogram, potrzebowałam pomocy. Otrzymałam ją. Wielokrotnie otrzymywała ją także bohaterka polecanej przeze mnie książki. W miarę możliwości zdrowotnych warto więc rozważyć oddawanie krwi a także zapisanie się do bazy dawców szpiku.
 
Raj w Grecji i piekło oddziału hematologii. Zapierające dech w piersiach opisy śródziemnomorskiej przyrody i druzgocące relacje z izolatki. Bądź moim marzeniem nie jest kolejną cukierkową obyczajówką. To ważny debiut, ważna opowieść. Nie dziwię się, że to Monika Michalik wygrała konkurs „Jak zostać ulubioną pisarką Polek?”. Myślę, że tą książką zasłuży na ten tytuł w wielu indywidualnych rankingach.
 
Nie bójcie się lektury tej książki. Natalia szybko zostanie Waszą dobrą znajomą, a przecież bliskim towarzyszy się nie tylko w zdrowiu, ale i w chorobie. Przeczytajcie. Zachwyćcie się piórem debiutantki. A później nie przestawajcie się zachwycać życiem.
 
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz do recenzji!