„Gwiazdka z brokatem” – Anna Szczęsna (#MamaDropsaCzyta)

Read More
gwiazdka z brokatem - okładka

Anna Szczęsna, Gwiazdka z brokatem, Wydawnictwo Kobiece 2021.
#MamaDropsaCzyta

Uwielbiam pióro Anny Szczęsnej. Książki Autorki, znawczyni potrzeb ludzkiego serca i specjalistki od emocji, wręcz pochłaniam. Zwłaszcza te sprezentowane przez Pisarkę pod choinkę mają w sobie tyle ciepła, często otulają jak ramiona bliskiej osoby lub mięciutki kocyk czy kubek pysznej herbaty rozgrzewającej, ale nie są przesłodzone, nie ociekają lukrem jak pierniczki na choince. Niosą ważny i mądry przekaz, poruszają trudne, aktualne i ważne społecznie problemy. Ich treści są tak samo ważne i po Bożym Narodzeniu, są bowiem uniwersalne. „Gwiazdkę z brokatem”, 13. publikację, czytałam najdłużej, ponieważ wzięłam udział w Literackim Wyzwaniu Adwentowym na grupie fanów Anny Szczęsnej – Gangu różowych kapeluszy. Począwszy od pierwszego grudnia aż do Wigilii dzień mój rozpoczynał się od przeczytania rozdziału powieści na czytniku, wybrania cytatu i zamieszczenia postu na Gangu. W ten sposób ćwiczyłam cierpliwość, chociaż ciekawość zżerała mnie, jak potoczą sie losy bohaterów. Stało się to niezwykle trudne, gdy otrzymałam książkę od Wydawnictwa. Udało mi się jednak wytrwać dzięki układowi kalendarzowemu książki– każdy z rozdziałów opatrzony datą od 1 grudnia aż do 12 stycznia, 2 lutego i 24 grudnia rok później. W czasie świątecznych poranków dokończyłam lekturę i pragnę się podzielić moją opinią.

Nie sądziła, że spotka ją tyle dobrego. Jakby wszechświat słuchał jej najskrytszych pragnień. Być może nie zawsze spełnione marzenie wyglądało tak, jak je sobie wyobrażała, ale znajdowała szanse na wypełnienie luk, które powstały po stracie dwóch najbliższych osób.

Jest to opowieść o Basi, samotnej dziewczynie, która pracuje w sklepie papierniczym. To jej pasja i spełnienie marzeń – sklep internetowy, stacjonarny, nagrywanie filmików, mających pomóc w organizacji świąt; ozdoby na choinkę, dekoracje okienne, stroiki, własnoręcznie robione kartki, bileciki czy winietki. Sklep przyciągał wzrok przechodniów piękną świąteczną dekoracją – najpiękniejsza witryna w mieście. Traktowała sklep jako dzieło swojego życia. jedyne, czego pragnęła. to czuwać nad tym, żeby się rozwijał i rósł w siłę, a klientów przybywało. Ona już zadba o to, by wychodzili zadowoleni. To także sposób na samotność. Basia – jakże mądra, zaradna. uosobienie dobroci, wrażliwa na los innych, atrakcyjna dziewczyna – pozbawiała się szczęścia, ponieważ wciąż tkwiła w skorupie jak żółw. Bolesna, tragiczna przeszłość wciąż pukała do jej serca, nie pytając o zgodę, panoszyła sie w nim i nie chciała go opuścić. Samotność bywa zmorą, która osacza, napawa lękiem, strachem i sprawia, że jest się nieszczęśliwym. Natomiast każdy człowiek potrzebuje bliskości, obecności, relacji z drugim człowiekiem. W sklepie na co dzień towarzyszyła bohaterce przez kilka godzin Lena. Z czasem ich wzajemna relacja przerodziła się w piękną przyjaźń. Lena stała się najbliższą osobą. Dzięki niej Basia zaczęła się otwierać na relacje z klientami, którzy licznie odwiedzali sklep zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Klienci jednak nie mogli zastąpić dziewczynie rodziny i przyjaciół. Lena wręcz wywierała presję na przyjaciółkę, kreśląc wizję faceta idealnego. Tę sferę życia akurat potwornie zaniedbała, a właściwie całkowicie sobie odpuściła. Basia uwielbiała czas świąt. Wówczas banalna codzienność ustępowała miejsca świątecznej magii, w której potrafią dziać się prawdziwe cuda. Papierowe gwiazdki z brokatem w witrynie sklepowej mieniły się swoim blaskiem lub zdobiły artystycznie zapakowane prezenty.

Pewnego dnia Basia przypadkiem spotkała znajomą bibliotekarkę, która w dzieciństwie okazała jej dużo serca, życzliwości i wsparcia oraz wskazała właściwą drogę życiową. Basi udało się przekonać panią Marię, by wspólnie spędziły święta. Tak bardzo pragnęła się jej odwdzięczyć za wszystko i nią zaopiekować! Podczas odwiedzin starszej pani spotkała Jędrzeja, zaprzyjaźnionego z nią od lat. W święta poznała jego historię. Ich oboje wiele łączyło. Jak się rozwinie relacja między nimi? Czy otworzą się na miłość? Jaką decyzję z kolei podejmie pani Maria? Dlaczego znowu w wyniku tragicznych wypadków, nieszczęśliwych zdarzeń w życiu bohaterów coś się zaczyna zmieniać?

Wydaje nam się, że tylko nas dotykają nieszczęścia, a przecież miliony przed nami i obok nas borykają się z tym samym. Być może w inny sposób. Jeden zareaguje gniewem, drugi wycofaniem, trzeci będzie się miotał, ale każdy kogoś stracił, bywa samotny, niezrozumiany, jego wysiłki kończą się porażką, przeżył chorobę albo wypadek jak ty. Nie jesteśmy tak wyjątkowi, jak byśmy chcieli, żeby nas inni widzieli.

Jak już wspomniałam,  „Gwiazdka z brokatem” jest powieścią uniwersalną. tytułowe gwiazdki to była pierwsza rzecz, jaką Basia z Leną zamówiły do sklepu stacjonarnego, „bo to miejsce to taka moja gwiazdka z nieba. Marzyłam o nim i w końcu marzenie się spełniło”. A brokat? – jak magiczny pył wróżki,  odrobina magii w naszym życiu. W kartce papieru można znaleźć coś magicznego. Stąd też „Gwiazdka z brokatem” to idealna nazwa sklepu papierniczego. Taki też szyld z wykaligrafowana nazwą podarowali Basi przyjaciele.

Anna Szczęsna w podarowanej pod choinkę czytelnikom książce poruszyła bardzo ważne problemy, na które trzeba zwrócić uwagę w dzisiejszym zabieganym świecie. Autorka tak świetnie wykreowała autentycznych bohaterów i ich historie życia, żeby wzbudzić w czytelniku potrzebę zatrzymania się i zastanowienia nad sobą, nad naszym życiem. Poruszyła problem samotności. Basia po stracie rodziców w tragicznym wypadku zamknęła się w sobie, żyła przeszłością, przepełniona lękiem i strachem, czy w jej życiu wszystko sie dobrze ułoży. W jej sercu bolesna rana wciąż sie nie zabliźniła. Pani Maria, która znalazła się w koszmarnej sytuacji, starała się ją przekonać, że „samotność nie jest dla człowieka dobra”. Ona jej doświadczyła, dlatego też uciekała do ukochanej biblioteki, by być z ludźmi. zupełnie odpuściła sobie życie prywatne. Próbowała więc rozmowami uświadomić Basi, że najwyższy czas otworzyć się na innych, najchętniej na jakiegoś przystojniaka. Marzenia, pasje życiowe, realizowanie się w pracy, pomysły na rozwój  i prowadzenie własnej firmy, kreatywność, szalone pomysły, dążenie do celu to też jest ważne. Ale jakże istotna jest też sfera osobista – miłość, przyjaźń, relacje z drugim człowiekiem, bliskość, bezinteresowne wsparcie.

Autorka zadedykowała powieść bibliotekarce. Pani Maria też była stereotypową bibliotekarką zarażającą wszystkich miłością do czytania. Traktowała książki jak lekarstwo na każdą bolączkę, bezbłędnie wychwytywała nastroje czytelników i potrafiła tak dobrać lekturę, że wracali wdzięczni, pełni nowej energii i prosili o więcej. W chwilach smutku, złego samopoczucia, książka jest dla mnie doskonałym azylem. Mam też ulubioną bibliotekę. Warto podczas spacerów zajrzeć do biblioteki, by znaleźć książkę, która umili nam zimowe wieczory.

„Gwiazdka z brokatem” to niezwykle mądra, prawdziwa, pełna emocji powieść zimowo-świąteczna o samotności, o życiu pełnym problemów, otulona magią świąt Bożego Narodzenia, Sylwestrem, Nowym Rokiem, skłaniająca do refleksji nad swoim życiem. W świątecznej aurze potrafią dziać się prawdziwe cuda a najpiękniejszym prezentem jest miłość.

Z całego  serca polecam książkę na zimowe wieczory jeszcze przy blasku choinki i pysznej herbacie. Mnie powieść oczarowała a okładkę uważam za jedną z najpiękniejszych.

Wydawnictwo Kobiece przesłało egzemplarz do recenzji – dziękujemy!