„Gambit” – Maciej Siembieda

Read More
 

 

Maciej Siembieda, Gambit, Wydawnictwo Agora 2019.
 
II wojna światowa, wywiad i kontrwywiad wojskowy. Konflikty polityczne, wojenne i sercowe. Takie mieszanki Drops lubi najbardziej, więc nie mogłam odrzucić propozycji Wydawnictwa Agora. Dostałam książkę z tajemniczą okładką i historię, od której nie można się oderwać. Dziennikarz śledczy, Maciej Siembieda, proponuje na wiosenne popołudnia i wieczory powieść opartą na faktach. Historię ludzi, którzy (niestety) istnieli naprawdę.
 

Siedząc na łóżku, przypomniała sobie, jak wuj Kuryło uczył ją gry w szachy. Jej celem jest wygranie partii, tłumaczył. Czasami, żeby ten cel osiągnąć i zdobyć lepszą pozycję na planszy, z rozmysłem poświęca się pionki, a nawet figury. Kiedyś pojmiesz sens tego manewru. Nazywa się gambit.

 
Tą, co spaja prawdziwe wydarzenia i łączy żyjące przed laty postaci, jest Wanda Kuryło – bohaterka wymyślona na potrzeby powieści. Jako młoda dziewczyna trafia do podziemia podczas II wojny światowej. Szybko staje się członkinią grupy wywiadowczej. Zdrada, działania szpiegowskie jej współpracowników sprawiają, że musi uciekać. Zostawia ukochaną Warszawę, matkę, oddział i wyrusza do rodziny na Podkarpacie. Tam rozpoczyna misję, która może odmienić losy Polski i Europy. Nie wszystko przebiega tak, jak zakłada… By doprowadzić akcję do końca i wyjaśnić tajemnicę aresztowania, zostaje agentką MI6, a następnie amerykańskiego wywiadu. Gdzie ukryty jest bezcenny skarb, do którego chcą dotrzeć za wszelką cenę szpiedzy Hitlera, Stalina, Churchilla i Roosevelta? Czy Wandzie uda się poznać tajemnicę człowieka, którego kochała? Czy powiedzie się jej zemsta?
 
Powieść rozpoczyna się w 1966 roku – pierwszą postacią, którą poznają Czytelnicy, jest Jerzy Ostrowski, brat ułana AK, który obawia się represji ze strony władzy. Mistrz szachowy zostaje uprowadzony przez tajniaków. Czy to początek zemsty? Co łączy go z Wandą, główną bohaterką historii? Wszelkie powiązania i wątki są stopniowo wyjaśniane, stąd też podróże w przeszłość – do czasów II wojny światowej.
 
Maciej Siembieda od kilkudziesięciu lat prowadzi dziennikarskie śledztwa historyczne. Gambit to rezultat jednego z nich. Autor czerpie z prawdziwych wydarzeń, opisuje prawdziwych ludzi. Czytając, widać, ile trudu i zaangażowania włożył w zdobywanie informacji, śledzenie postaci, ich historii… Realizm to bez wątpienia największy atut tej powieści. Siembieda stworzył trzymający w napięciu thriller szpiegowski – z wojną i miłością w tle. Przybliża czytelnikom zasady panujące w strukturach wywiadu i kontrwywiadu w Polsce, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych. Kreuje postaci z krwi i kości – ze słabościami, lękami, silnymi emocjami. W tej historii nie ma miejsca na ideały, bo świat nie jest idealny. Zwłaszcza ten, w którym przychodzi pracować agentom. Na kartach tej książki nie znajdziemy więc Jamesa Bonda, który jeździ szybkim samochodem i strzela z pięciu pistoletów naraz. Spotkamy za to oficerów służb specjalnych, którzy latami, w ukryciu, rozpracowują obiekt; którzy rozmawiają, rozmawiają i jeszcze raz analizują dostępne materiały.
 
Burzliwe losy naszego kraju w trakcie i po wojnie. Bohaterowie i zdrajcy. Zaskakujące scenariusze, które zgotował los. Skarby i tajemnice. Wielka polityka. Wywiad i kontrwywiad. Wszystko łączy jedna kobieta. I miłość – do ojczyzny i do mężczyzny. Zdrajcy czy bohatera? Czytelnik szuka odpowiedzi na pytanie razem z nią. Do samego końca. Gambit to fantastyczna powieść, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Po zakończeniu lektury długo towarzyszył mi niedosyt – chciałam jeszcze, jeszcze!
 
Mam nadzieję, że nikt nigdy nie wpadnie na pomysł, by zrobić z tego film. Telewizja i kino rządzą się swoimi prawami – pewnie dużo by obcięli, fabuła by straciła, a w tej powieści nie ma przypadkowych zdań, nawet kropek. Najmniejszy gest, słowo ma znaczenie. Gambit porusza wyobraźnię, w trakcie czytania pracuje ona na najwyższych obrotach. Po co się z tego okradać?
 
Zdaniem polskiego oficera wywiadu, Vincenta Severskiego, miłość to największe zagrożenie dla szpiega. Autor serii Nielegalni ma rację – Siembieda w oparciu o tę prawdę, stworzył świetni thriller. Oby więcej takich szpiegowskich, realistycznych historii!
 
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz!