„Sekretna zima Jaśminy” – Adrianna Trzepiota

Święta to czas spotkań z rodziną i
przyjaciółmi. To czas na odpoczynek i naładowanie akumulatorów. Magiczna
atmosfera sprzyja relaksowi z książką w domowym zaciszu. Jeśli wciąż nie macie
pomysłu, z jaką powieścią spędzić te wyjątkowe grudniowe dni, pragnę Wam
polecić Sekretną zimę Jaśminy Adrianny Trzepioty.
Wydawnictwo
Kobiece
po raz kolejny przysłało mi prawdziwą skarbnicę
pięknych cytatów. Prostych, a zarazem głębokich. O życiu, miłości i
poszukiwaniu samego siebie. W recenzji przytoczę tylko dwa, ale uwierzcie –
każdy rozdział kryje w sobie prawdziwą perełkę. Tym razem mądrością i
doświadczeniem podzieliła się ze mną Jaśmina – wilczyca, bohaterka mazurskiej
opowieści.
Zdziwiliście się, czytając, że Jaśmina
jest wilczycą? Nie przepadacie za powieściami fantasy? Spokojnie, ja też nie!
Jaśmina to piękna, młoda kobieta. Szczęśliwa matka kilkuletniej Marysi i
zdecydowanie mniej szczęśliwa żona Joachima, który po wypadku motocyklowym
zaczyna traktować ją jak służącą. Zastanawiacie się, w czym przejawia się wilcza
natura Jaśminy?

Jak
wygląda zwilczona kobieta? Przede wszystkim słucha. (…) Słucha siebie. Bo to w
niej cały czas drzemie duchowa wilczyca, która wie, czego chce. (…) Zwilczona
kobieta słucha, ale jest niepokorna.

Małżeństwo przypominające poligon
wojskowy oraz krótki romans z fascynującym i zarazem nieprzewidywalnym
informatykiem stają się dla Jaśminy impulsami do zmian. Mimo wyrzutów sumienia
i strachu przed samotnym macierzyństwem decyduje się na rozwód oraz na roczny
urlop w szkole, gdzie pracuje jako nauczycielka. Pragnie poświęcić się pisaniu
wymarzonej książki. Na nowej drodze życia może liczyć na wsparcie szeptuchy,
która wierzy w potęgę Boga i ziół; leśniczego Bojana, który nie potrafi
poradzić sobie z tragiczną przeszłością, oraz przyjaciółki Zosi, której
małżeństwo także się rozpadło. W wigilijną noc do grona bliskich sercu Jaśminy
osób dołącza jeszcze jedna istota…

Jeżeli
czujesz, że twoja intuicja wzywa cię do podjęcia bardzo ważnej decyzji, czy do
jakiejś formy tworzenia – idź i zrób to! Osiągniesz wewnętrzne poczucie
spełnienia i wszechogarniający spokój, poczujesz się bezpiecznie sama ze sobą
(…) My, w wolnej Europie, nie mamy sztywnych ram, one są wyłącznie w naszych
głowach. Jedynymi zagrożeniami dookoła są głosy, które nie należą do duchowej
wilczycy: strach przed opinią, przed tym, że mnie się nie uda (nawet nie
próbuję), zrobię to jutro, nie mam czasu.

Warto podkreślić, że w książce wilki
pojawiają się nie tylko w człowieczej duszy. Jako zwierzęta – członkowie
watahy, mieszkańcy lasu są bohaterami opowieści Jaśminy. Kobieta dokarmia
wilczycę, a walka o życie wilczego szczeniaka staje się początkiem niezwykłej
znajomości.
Główna akcja powieści rozgrywa się na
Mazurach. Autorka opisuje zimowe krajobrazy północy Polski, pobudzając
wyobraźnię oraz wszystkie zmysły czytelnika – czuje się zapach iglastych drzew,
słyszy się wycie wilków i skrzypienie śniegu pod podeszwą butów oraz widzi
spadające z nieba płatki. Z nutką zazdrości czytałam o białych i mroźnych Świętach
Jaśminy…
Narratorką powieści jest główna
bohaterka. Dzieli się swoimi przemyśleniami, doświadczeniami. Historię tworzą
nie tylko refleksje Jaśminy, ale także legendy, opowieści szeptuchy oraz
niezwykły głos wewnętrzny wilczycy. 
 Sekretna
zima Jaśminy
to idealna książka na zimowe wieczory. Zaparz pyszną,
gorącą herbatę, dodaj goździki i pomarańcze, usiądź wygodnie, okryj się kocem i
poznaj historię Jaśminy. Na pewno usłyszysz głos własnej wilczycy…
Wydawnictwu
Kobiece
dziękuję za egzemplarz do recenzji!
Wszystkim Czytelnikom bloga składam najlepsze życzenia na nadchodzące Święta – zdrowia i spokoju 🙂 Przeżyjcie te magiczne dni radośnie i w rodzinnej atmosferze!