Patrycja Żurek, Serce lasu, Wydawnictwo Dragon 2022.
Patronat medialny Mamy Dropsa
Powieść obyczajowa Patrycji Żurek „Serce lasu” to nie tylko śliczna okładka, która kusi do lektury. Historię poleca Aleksandra Rak, jedna z ulubionych Dropsowych Autorek.
Ta magiczna, pachnąca lasem i pełna emocji opowieść jest jak plaster na zranioną duszę.
Zapraszam zatem do lektury recenzji tej niezwyklej powieści o przeznaczeniu, przed którym nie ma ucieczki i o miłości, która uzdrawia najgłębsze rany. Nie, to nie jest żaden ckliwy romans. Powieść chłonie się wszystkimi zmysłami.
Libusza i Iwo to para świetnie wykreowanych bohaterów, wywodzących się z dwóch różnych światów. których losy splotły się przypadkiem w Rymanowie Zdroju. Czy to był przypadek, czy jednak przeznaczenie?
Iwo to facet ambitny, pełen pasji, twardo stąpający po ziemi, konsekwentnie dążący do celu, zdeterminowany, pracoholik, odczuwający wsparcie ze strony rodziców. Jeden błąd. Nieprawidłowa ocena sytuacji. Źle wzięty zakręt. Wściekłość. Stracił w wypadku narzeczoną i nie mógł sobie poradzić z jej śmiercią. Obwiniał się, popadł w depresję, zaniedbał rodzinną firmę i został zmuszony do wyjazdu na leczenie do Rymanowa. Niekoniecznie wierzył w powodzenie terapii. Miał jednak czas, aby przemyśleć całe swoje życie i znaleźć jakieś wyjście z tej beznadziejnej sytuacji. Musiał przede wszystkim odnaleźć siebie, skoro nie miał zdolności cofania czasu. Sam sobie nie mógł pomóc. Jego wołanie o pomoc ktoś jednak usłyszał.
Libusza to lokalna wiedźma z lasu, zielarka, czarodziejka z chatki, posiadała nadnaturalne zdolności, dar, który pozwalał jej na kontaktowanie się ze zmarłymi. Już na pierwszym spotkaniu z Iwem poczuła, że jej przeznaczeniem jest mu pomóc. To ona usłyszała wołanie i odczytała emocje mężczyzny. Mimo jego sceptycznej postawy, niedowiarstwa w jej zdolności postanowiła mu pomóc. Jednak Iwo musiał do tego dojrzeć i się przygotować. Czarodziejka poleciła mu lekturę Sylvii Browne „Życie po Drugiej Stronie”. Chciała też poznać całą rodzinę i relacje między jej członkami, bo „poznać rodzinę, to poznać człowieka”. Czy w końcu Iwo pozwolił sobie pomóc? Jaką rolę odegrał w życiu Libuszy?
Patrycja Żurek do roli terapeuty włączyła także las. Wprawa do serca lasu, odkrywanie jego uroczych zakątków, zapach, dźwięki to wszystko sprawiło, że podczas wędrówki do serca lasu między bohaterami rodzi się miłość. Odkrywali podczas wędrówki przed sobą swoje historie, odczuwając działanie jakiejś dziwnej siły, pod której wpływem zaczynają się zmieniać. Stają się bratnimi duszami. Odnajdują siebie, swoje marzenia, wytyczają nowe cele. Odzyskują krok po kroku wolność, radość, bo robią to, czego sami chcą. Nikt nie wywierał na nich presji, nie zmuszał ich do niczego. Wiedzieli już, czego tak naprawdę potrzebowali: akceptacji, miłości, bliskości, ciepła, obecności drugiego człowieka, wolności. Po prostu pragnęli spokojnie i szczęśliwie żyć.
„Serce lasu” to powieść o różnych obliczach miłości. Najsmutniejszą twarz przepełnioną cierpieniem nosi miłość toksyczna, a doświadczyli jej oboje bohaterowie. Teraz we dwoje muszą się z niej uwolnić. Czy miłość rodząca się między nimi im w tym pomoże? Jej twarz była pogodna, bo wyrażała nadzieję, że się to uda. Libusza miała w sobie tyle miłości, że obdaruje nią nie tylko Iwa. Jeśli kogoś kochasz, uwolnij go, jeśli wróci, będzie twoim na zawsze. Bohaterka sprawiła, że Iwo podjął decyzję o wyjeździe, by postawić na przepracowanie swoich traum do końca, zmienić perspektywę patrzenia na rodziców, nie powielać ich błędów i zachowań, zająć się swoim rozwojem, podjąć ważne decyzje życiowe, by poczuć się sobą w pełni, uwolnić swoje marzenia – po prostu chciał zorganizować swoje życie od nowa. U Libuszy podczas nieobecności Iwa też wiele się zmieniło. Postanowiła skoncentrować się na sercu, nie chciała już kontynuować dzieła przodkiń, zapragnęła pomagać innym. Pragnęła spędzić resztę życia z Iwem. Czy po rozłące bohaterowie się odnaleźli Czy Libusza wpuściła mężczyznę do swojej rzeczywistości?
W powieści pojawiła się jeszcze miłość matczyna tak pięknie namalowana słowami, emocjami i uczuciami przez Autorkę – Libusza i dziewczynka „trudna, kochana, ale trudna”. Mila jest wrażliwa, to piękna dusza. Chciałam dać temu dziecku coś, czego mam w nadmiarze. – Co takiego?- zapytał, choć podejrzewał, jaka będzie odpowiedź. – miłość – szepnęła. Powiem tylko, że Mila chce polubić Iwa, ponieważ Libusza się przy nim uśmiechała. Wątek z Milą dostarczył mi wielu wzruszeń.
Skoro jednym z bohaterów powieści jest las, to należy wspomnieć jeszcze o jednym obliczu miłości – do natury, do przyrody, która koi, cieszy oko i serce, a kontakt z nią staje się często przyczynkiem do rozmyślań nad sobą, do medytacji. Pisarka zabrała czytelnika do iście poetyckiego świata. Opisy lasu w Rymanowie czy w Białowieży są przepełnione magią, niesamowitą aurą, bo w sercu lasu czy w Miejscu Mocy można się natknąć na święte gaje, miejsca obdarzone przez dawnych Słowian szczególną czcią. W bohaterach budziły zachwyt nad otaczającą przyrodą. Iwo nie umiał do tej pory cieszyć się pięknem natury. Podczas wyprawy uświadomił sobie, że pokochał Libuszę. Musiał jednak najpierw odnaleźć siebie, żeby jej to wyznać.
Patrycja Żurek tak poprowadziła fabułę, że z łatwością weszłam do świata przedstawionego, by towarzyszyć i przeżywać z bohaterami wydarzenia. Czasami byłam w realnym świecie pełnym zaskakujących zwrotów akcji, a następnie przenosiłam się do baśniowego świata. Libusza mnie urzekła, oczarowała swoją osobowością, darem rozmów ze zmarłymi, czy przepowiadania. Autorka świetnie ją wykreowała, że nie odczuwałam żadnego strachu, że wiedźma z lasu rzuci na mnie zły czar. Wprost przeciwnie, podczas spaceru w moim ulubionym lesie będę szukać Libuszy.
Powieść wniosła dużo spokoju do mojego serca, ukoiła lęki. Dodała także odwagi, wiary i nadziei, że nigdy nie jest za późno na otwieranie się na nowe, na zmianę życia, na odnalezienie w życiu tego, co jest ważne. A mnie często towarzyszą lęki przed zmianami.
Polecam Wam tę świetnie napisaną powieść o poszukiwaniu siebie, o akceptacji, o tolerancji a przede wszystkim o otworzeniu się na miłość. Ne wywierajmy presji na drugiego człowieka, nie organizujmy mu życia. Kochając, pamiętajmy o daniu wolności i przestrzeni.
Tekst powstał we współpracy z Wydawnictwem Dragon.