„Miłość na gwiazdkę” – Colleen Wright

 

 

Colleen Wright, Miłość na gwiazdkę, Wydawnictwo Burda 2018.
 
Boże Narodzenie to wyjątkowy czas w roku. Na te grudniowe dni czekają i dzieci, i dorośli. Ja też bardzo lubię ten czas. Atmosfera świąt towarzyszy mi już od 6 grudnia – słucham klimatycznych piosenek, ubieram choinkę i sięgam po powieści, których akcja rozgrywa się w okolicy 24 grudnia. Przyznam się Wam, że po świąteczne książki sięgam nawet po Nowym Roku, by pielęgnować w sobie magię i te wyjątkowe emocje charakterystyczne dla tradycyjnej wieczerzy, rodzinnych spotkań i duchowych przeżyć.
 
Miłość na gwiazdkę to druga lektura przeczytana przeze mnie w tym roku. Jak sugeruje tytuł, to świąteczna lektura! Dałam się porwać klimatowi zimy, śniegu i świąt. Wyruszyłam w podróż do wyjątkowego pensjonatu – przez warunku pogodowe odciętego od świata. Do ośrodka pachnącego ciastem i wigilijnymi przysmakami. Do domu, w którym najważniejsze są miłość, nadzieja i wiara – w siebie nawzajem, w dary losu i lepszą przyszłość.
 
To Boże Narodzenie ma być ostatnim w karierze przytulnego, bajkowego wręcz pensjonatu Jeanne i Tima. Kłopoty finansowe sprawiają, że świąteczne wesele stałej klientki, Hannah,  ma być ostatnią taką imprezą w ich miejscu na ziemi. Tylko cud może ich uratować od plajty – plajty biznesu i związku, który cierpi na problemach z interesem. Pogoda i los krzyżują plany bohaterów.
 
Ślub i wesele na kilkadziesiąt godzin przed uroczystością zostają odwołane, a w pensjonacie, zamiast gości pana młodego, pojawiają się niespodziewani goście uziemieni przez fatalne warunki na drogach. Śnieg i wiatr uniemożliwiają wdowcowi z kilkuletnimi córkami; wnukowi byłej właścicielki pensjonatu; małżeństwu, które przeżywa opuszczenie gniazda przez dzieci; nieco zgorzkniałemu Anglikowi świąteczne podróże. Wszyscy – z panną młodą, jej świadkowi i rodzicami na czele oraz pisarką bajek dla dzieci, która bezskutecznie szuka weny (i miłości), spędzają wigilię w pensjonacie w Nowej Anglii. Czy ta wyjątkowa świąteczna noc odmieni ich życia? Czy poskleja złamane serce panny młodej? Czy da nadzieję właścicielom pensjonatu na kontynuowanie działalności? Czy otworzy młodego wdowca na miłość? Cudów musi wydarzyć się wiele. Ale kiedy, jeśli nie w świąteczne chwile…
 
Miłość na gwiazdkę to idealna powieść na gwiazdkę właśnie. I nie tylko – jako niepoprawna romantyczka i marzycielka nawet kilkanaście dni po świętach z uśmiechem i ciepłem w sercu przekręcałam kolejne strony. Bo ta historia taka właśnie jest. Mimo mrozu i śnieżycy pełna ciepła. Daje nadzieję na cud, prawdziwy (nie tylko świąteczny) cud. Przypomina o tym, co w życiu jest najważniejsze. Otula niczym miękki koc. Rozpieszcza jak czekolada i kubek zimowej herbaty z pomarańczami i goździkami. Czaruje – od pierwszego do ostatniego zdania.
 
Książkę tę czyta się wręcz ekspresowo. Naturalne dialogi i niezwykle klimatyczne opisy bez wątpienia wpływają na tempo lektury. Na pochwałę zasługują opisy właśnie. Są klimatyczne i szczegółowe – dzięki nim mogłam się przenieść do Nowej Anglii. Do drewnianego pensjonatu pachnącego Brownie i goframi. Do pokoi i korytarzy ozdobionych świątecznymi drobiazgami. Do salonu z kominkiem.  Do uliczek pokrytych skrzypiącym pod stopami śniegiem. I do serc bohaterów, które na gwiazdkę szczególnie czekają na miłość.
 
Wydaje się, że w pensjonacie wszystko jest idealne i magiczne – od właścicieli po serwowane posiłki i wystrój. Czuć w nim magię Bożego Narodzenia – tę niepowtarzalną atmosferę pełną nadziei – nadziei na cud i przemianę.
 
Jeśli szukacie historii, dzięki której na nowo poczujecie magię świąt i uwierzycie w cud, powieść Colleen Wright jest dla Was. Zapukajcie do drzwi pensjonatu niezależnie od pory roku. Wejdźcie do środka – do świata prawdziwej miłości, która pokona zaspy, nieśmiałego zakochania, przyjaźni i dziecięcej radości. Rozgośćcie się i delektujcie każdym słowem.
 

2 thoughts on “„Miłość na gwiazdkę” – Colleen Wright”

Comments are closed.