„Moja twoja wina” – Beata Majewska

Read More
 

 

Beata Majewska, Moja twoja wina, Wydawnictwo Książnica 2018.
 
Zastanawialiście się kiedyś, czy zdradę można usprawiedliwić? Czy wina na pewno zawsze leży po obu stronach konfliktu? Do czego prowadzi tęsknota za matką? Moja twoja wina – najnowsza powieść Beaty Majewskiej, znanej także jako Augusta Docher, to nie jest lekka obyczajówka na jeden czy dwa letnie wieczory w ogrodzie. To książka która drga każdą struną serca i zmusza do odpowiedzi za zadane powyżej pytania.
 
To miała być niespodzianka. I była. Tylko że dla tej osoby, co miała… Urszula przyłapuje męża na zdradzie. Świat specjalistki od podatków wali się jej na głowę. Decyduje się na rozstanie. Opuszcza dom teściów i zamieszkuje w zrujnowanej wiejskiej posiadłości przyszywanej ciotki. Uczy się życia w pojedynkę. Nie jest jej łatwo, ale nie jest też sama – ma u boku oddaną przyjaciółkę Renatę i rezolutną sąsiadkę Dagmarę. Z czasem w jej życiu pojawia się przystojny Michał Żuk. Konkurent w biznesie szybko staje się przyjacielem. On, podobnie jak Urszula, leczy rany. Niestety, skrywa też pewne tajemnice, które nie pozostaną bez wpływu na rodzący się związek. Czy mimo sekretów i niełatwych przeszłości Urszula i Michał na nowo poznają smak miłości?
 
Urszula była dla Marka żoną i drugą matką. Kochankę sam sobie znalazł. Ona pragnęła dziecka, on pragnął czułości, namiętności i uwagi, którą dała mu niedojrzała i niestabilna emocjonalnie dziewczyna. Wariatka? Nie. To młoda kobieta, która w dorosłość wchodziła bez matki. Zamiast jej obecności, wsparcia i miłości, miała zarobione zagranicą pieniądze. Ojczym, choć bardzo się starał, nie zastąpił jej mamy. Wręcz przeciwnie – dając miłość i próbując wypełnić pustkę, stał się obiektem pożądania. Warto dodać, że podobnie jak kochanka męża, Urszula nie ma łatwych relacji z rodzicami. W cieniu dominującej siostry musi tłumaczyć się z każdego kroku i wyboru. Musi walczyć o to, by żyć w zgodzi z samą sobą.
 
Bohaterowie Beaty Majewskiej nie mają lekko. Ale czy lekkie jest życie? Zdrady, romanse, rozbite rodziny, pogoń za pieniędzmi, tania i pusta rozrywka, zagłuszanie pustki… Czyja to wina? Matki, ojca, męża, siostry, szefa…? I ludziom, i postaciom z powieści ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie.
 
Książka liczy nieco ponad 300 stron. Jest napisana przystępnym, po prostu ludzkim językiem. Są naturalne dialogi, oddziaływujące na wyobraźnię opisy. Są poetyckie wyznania, są też wulgaryzmy. Problemy współczesnych poszukiwaczy miłości przedstawiono językiem tychże poszukujących.
 
Autorka kolejny raz udowadnia swoim czytelnikom, że nie boi się trudnych tematów. Dla Beaty Majewskiej nie ma tabu. Jest życie – jego jasne i ciemne strony. Piwnice ludzkich dusz i pęknięte na miliony kawałeczków serca. Trudne pytania i jeszcze trudniejsze odpowiedzi. Ale… W tej powieści można również znaleźć radość, nadzieję i pocieszenie. Wskazówki dla osób będących na życiowych zakrętach. Emocje – od śmiechu po łzy, gwarantowane. Polecam!
 
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz do recenzji!

„Cała ja” – Augusta Docher (recenzja przedpremierowa!)

Read More
 

 

Augusta Docher, Cała ja, Wydawnictwo Znak (OMG Books), 2018.
 
Dwie dziewczyny. Młode kobiety. W dorosłość wchodzą z ogromnymi bagażami doświadczeń. Los ich nie oszczędzał. Obie przeżyły wielką tragedię. Na nowo próbują posklejać – i życie, i serca, które rozpadły się na kawałki. Czy im się to uda? Czy drogi bohaterek się skrzyżują? Cała ja  – najnowsza powieść Augusty Docher (znanej również jako Beata Majewska), to historia pełna znaków zapytania, emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Rollercoaster gwarantowany!
 
Mam problem z tą recenzją. Z jednej strony zależy mi na tym, by zachęcić Was do lektury. Z drugiej boję się, że zdradzę jakiś element fabuły, a to byłaby zbrodnia w biały dzień. Żaden sąd by mnie nie uniewinnił. Trudno. Zaryzykuję… Na początku poznajcie główne bohaterki powieści!
 
Milena próbuje pogodzić się z nagłą śmiercią ukochanego ojca – jednego z najbogatszych Polaków. Na celowniku mediów, wśród elity szuka szczęścia i odrobiny czułości. To, czego nie daje jej rówieśnik, znajduje w ramionach przyjaciela rodziców – Jacka. Jakie konsekwencje będzie miał ich sekretny romans?
 
Paula chowa się przed światem – ukrywa swoją tożsamość i prawdziwe uczucia. Ból, który towarzyszy jej każdego dnia, próbuje zagłuszyć ciężką pracą fizyczną. Gdy na jej drodze staje przystojny posiadacz tatuażu w kształcie smoka, i za oknem, i w jej sercu pojawia się wiosna. Czy zaufa tajemniczemu chłopakowi?
 
Pewnie zastanawiacie się, co łączy obie dziewczyny? Tego oczywiście nie mogę zdradzić. Jedno jest pewne – obie, bardziej lub mniej skutecznie, próbują zapomnieć o nieszczęściach i rozczarowaniach. Czy będą potrafiły kochać i ufać? Sprawdźcie!
 
Książkę czyta się ekspresowo. Dosłownie pochłania strona po stronie. Nie sposób delektować się tą historią – każdy rozdział potęguje ciekawość, przynosi nowe wątki i zdarzenia. Budzi emocje. Pobudza wyobraźnię.  Augusta Docher buduje napięcie lepiej niż kilku znanych mi autorów powieści kryminalnych.
 
Cała ja pisana jest w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Narratorkami są główne bohaterki – raz Paula, raz Milena, co zwiastują tytuły poszczególnych rozdziałów. Wyjątkowe są pierwsza i ostatnia część historii. Dlaczego? Nie zdradzę!
 
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak za propozycję zrecenzowania tego tytułu. Lubię historie pełne emocji, a Cała ja na pewno należy do ich grona. Autorka dbała o to, by napięcie rosło ze strony na stronę. Dbała o emocjonalny rollercoaster nie tylko bohaterów. Smutek przeplatała z radością. Tęsknotę z namiętnością. Szokowała i zmuszała do refleksji.  Cała ja to bowiem dowód na to, że Augusta Docher nie boi się trudnych, dla wielu kontrowersyjnych tematów – jak homoseksualizm czy związek mężczyzny w średnim wieku z nieletnią. Zdarzeń, których niektórzy są świadkami na co dzień  – w swoich miastach czy środowiskach. Tematami, które mimo swojej powszechności, uznawane są za tematy tabu. Autorka nie milczy. Wręcz przeciwnie – kreacjami bohaterów przypomina, że nie wolno milczeć, gdy w grę wchodzą uczucia. Prawdziwe uczucia. Bo milczenie często może kosztować wiele. Zbyt wiele.
 
Komu polecam tę powieść? Przede wszystkim miłośniczkom gatunku – historii obyczajowych. To książka, przy której nie można się nudzić – uwierzcie mi, że fabuła niesamowicie wciąga! Cenicie niejednoznacznych bohaterów – pełnych emocji i wzbudzających emocje? Musicie poznać Milenę, Paulę i pozostałe postaci. 23 maja biegnijcie do księgarni. Naprawdę warto!
 
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz do recenzji!