Aktualnie czytam – part 1.

Witajcie!
Dawno nie dodawałam żadnej recenzji, ale to nie oznacza, że zapomniałam o blogu. Po prostu czytam trzy książki na raz i stąd moje milczenie. Postanowiłam więc dodawać notki o tym, co aktualnie pochłaniam i skąd taki wybór lektury 😉 Jest już taka zakładka na blogu, ale podejrzewam, że mało kto do niej zagląda. Pomysł się podoba? Mam nadzieję, że tak!
Aktualnie na mojej półce leżą trzy rozpoczęte książki.  
Magiczne miejsce  Agnieszki Krawczyk to trzecia, a właściwie pierwsza (jeśli chodzi o chronologię wydarzeń) część sagi o mieszkańcach Idy. W dwóch pierwszych tomach autorka skupiła się na losach pisarki Sabiny i jej perypetiach miłosnych, twórczych oraz budowanych. W Magicznym miejscu poznajemy losy Witolda Mossakowskiego, który kupił podupadający pałac, dając tym samym nowy początek dolinie mgieł i róż. 
Po powieść sięgnęłam z oczywistych powodów – czytałam pierwsze dwie, więc kupno trzeciej części było dla mnie naturalne. Nie zawiódł mnie poetycki, bajkowy język, opisy przenoszące w świat dzieł Jane Austin… Napięcie związanego ze śledzeniem losów bohaterów nie ma – z poprzednich tomów wiem, jak potoczą się lody ministra i kto zostanie samą jego serca. Może dlatego czytanie idzie mi tak wolno?
House of cards. Ograć króla Michael Dobbsa to druga część bestselleru, który podbił serca czytelników, a następnie widzów na całym świecie. Moje też! Pierwszy tom połknęłam, a teraz z niecierpliwością oczekiwałam przesyłki z wydawnictwa. Francis dopiął swego i został premierem. Teraz musi się zmierzyć z nowym królem Anglii. Czy mu się to uda? Czuję, że tak. Od pierwszych zdań pachnie intrygą i wrednym charakterkiem głównego bohatera, który do celu dąży po trupach…

Kwitnący krzew tamaryszku Wandy Majer-Pietraszak wypatrzyłam w Biedronce. Mój wzrok przykuła okładka oraz zapach, a następnie streszczenie. Cztery przyjaciółki spotykają się po latach na zjeździe klasowym. Są jak cztery żywioły, różnią się charakterem, pozycją społeczną, a mimo to skoczyłyby za sobą w ogień. Jestem niezmiernie ciekawa, jak potoczą się losy Basi, Janki, Iwony i Myszki.
Mam nadzieję, że nowy „cykl” przypadł Wam do gustu 🙂